Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) orzekł, iż dwutlenek tytanu – biały pigment stosowany m.in. w niektórych kremach przeciwsłonecznych, lekach oraz pastach do zębów – nie może być już klasyfikowany jako substancja rakotwórcza.
Tym samym TSUE uchylił dotychczasową klasyfikację dwutlenku tytanu (E171) jako substancji kancerogennej. W uzasadnieniu podano, iż odpowiedzialny za ocenę ryzyka Komitet ds. Oceny Ryzyka (RAC) w Unii Europejskiej nie uwzględnił wcześniej wszystkich istotnych aspektów koniecznych do prawidłowej oceny tego związku.
Błąd w ocenie badania naukowego
Od lat toczył się spór pomiędzy producentami a organami Unii Europejskiej o to, czy ten biały proszek, stosowany m.in. w farbach, lekach, żywności czy zabawkach, może mieć działanie rakotwórcze. Już w 2016 r. Krajowa Agencja ds. Bezpieczeństwa Żywności, Środowiska i Pracy przedstawiła Europejskiej Agencji Chemikaliów (ECHA) wniosek, by dwutlenek tytanu sklasyfikować jako substancję potencjalnie rakotwórczą przy wdychaniu.
Rok później Komitet ds. Oceny Ryzyka ECHA pozytywnie zaopiniował taką klasyfikację, a w roku 2019 Komisja Europejska wydała rozporządzenie nakazujące oznakowanie produktów zawierających dwutlenek tytanu stosownym ostrzeżeniem. Wskazano w nim, iż „substancja ta podejrzewana jest o działanie rakotwórcze u ludzi w przypadku wdychania jej w postaci proszku zawierającego co najmniej 1% cząstek o średnicy aerodynamicznej ≤10 μm”.
Zakazany w produktach spożywczych
Producenci, importerzy, użytkownicy i dostawcy dwutlenku tytanu zaskarżyli tę klasyfikację przed TSUE. Odnieśli sukces: Trybunał stwierdził nieważność kwestionowanej klasyfikacji i oznakowania, podtrzymując tym samym wcześniejszy wyrok sądu niższej instancji. Sąd ten uznał, iż przy ocenie wiarygodności i rzetelności badania naukowego, na którym opierała się klasyfikacja dwutlenku tytanu w proszku, popełniono oczywisty błąd.
Rozporządzenie Komisji Europejskiej z 2019 r. nie zakazywało używania dwutlenku tytanu, ale wymagało stosowania ostrzeżeń na etykietach. Natomiast od 2022 r. stosowanie go w żywności jest zabronione, ponieważ istnieją obawy, iż jego spożywanie może negatywnie wpływać na DNA człowieka, a ryzyka rakotwórczości nie można w pełni wykluczyć.
Źródło: https://zm-online.de/