Ludzie trenowali na długo przed tym, zanim media społecznościowe zaczęły nas zalewać setkami filmików z różnego rodzaju ćwiczeniami. Wojownicy Sparty, rzymscy legioniści czy japońscy samurajowie nie potrzebowali siłowni, by mieć stalowe mięśnie i żelazną kondycję. Ich "sprzętem" było własne ciało.
Kalistenika nie jest zatem nowym trendem, a raczej powrotem do metody, która tysiące lat temu przynosiła maksymalne efekty. I wykuwała jednych z najlepszych wojowników w historii.
Kalistenika - co to jest?
Kalistenika to sztuka trenowania całego ciała przy pomocy jego własnej masy. Podciągnięcia, pompki, mostki, przysiady, dipy - mowa o wszystkim tym, co uruchamia więcej niż jeden staw i więcej niż jedną grupę mięśni. Zasadniczą różnicą pomiędzy kalisteniką a klasyczną siłownią jest więc fakt, iż zmuszamy całe ciało do współpracy, nie "izolujemy" mięśni. To także trening, który nigdy się nie kończy, ponieważ zawsze znajdzie się coś, czego jeszcze nie potrafimy. Mimo iż nieustannie obserwujemy efekty ćwiczeń.Reklama
Duet na treningu - kalistenika i mózg
Przyjrzyjmy się pierwszym lepszym ćwiczeniom: stanie na rękach, pompki czy podciąganie na drążku. To nie tylko trening mięśni. Na pełnych obrotach pracuje również... mózg. Otóż każdy złożony ruch wymusza na układzie nerwowym błyskawiczną analizę. Analizę tego, które mięśnie mają się napiąć, jak utrzymać równowagę, co poprawić, by nie upaść. To nie jest "zwykłe" machanie hantlą w górę i w dół, ale wymagające zadanie, które wzmacnia pamięć ruchową. Jak pokazują badania, treningi wymagające koordynacji stymulują połączenia neuronowe znacznie mocniej niż monotonne ćwiczenia maszynowe.
Co więcej, kalistenika uczy skupienia. Musisz być tu i teraz. Nieuwaga to szybka droga do kontuzji lub braku progresu. Tu każdy, choćby najmniejszy, ruch jest swoistą lekcją uważności. Bo wielostawowe ćwiczenia angażują też układ przedsionkowy odpowiedzialny za równowagę. A to z kolei poprawia ogólną orientację w przestrzeni. Mózg nie ma innego wyjścia i musi być czujny, co kalistenika po prostu wykorzystuje. Efekt? Po treningu myśli są bardziej klarowne, a stres odchodzi tam, gdzie jego miejsce. Na bok.
Kalistenika - dlaczego warto?
Kalistenika przede wszystkim buduje tak zwaną siłę funkcjonalną. Nie chodzi więc o to, by wyglądać jak zawodowy kulturysta, ale żeby mięśnie faktycznie potrafiły coś zrobić. Podczas podciągania na drążku pracują bowiem nie tylko mięśnie pleców, ale i przedramion oraz brzucha. Dzięki temu ciało staje się harmonijne, a mięśnie - proporcjonalnie rozwinięte. Innymi słowy, mimo iż raczej nie wypracujemy imponujących bicepsów, wypracujemy równomierne umięśnienie.
Tym bardziej iż ćwiczenia z masą własnego ciała wzmacniają nie tylko mięśnie, ale i stawy. Także takie, których nie "ruszymy", siedząc na maszynie na siłowni. A to oznacza zdrowszy kręgosłup i mniejsze ryzyko urazów w codziennym życiu. Przysiady, pompki, mostki czy podciągnięcia - kalistenika sprawia, iż ciało działa tak, jak zostało zaprojektowane.
Jak trenować i nie zrezygnować?
Kalistenika to także szkoła charakteru. Bo tu nie ma drogi na skróty. Na siłowni możesz dołożyć ciężaru, choćby jeżeli technika leży. W kalistenice nie ma takiej opcji. Albo zrobisz poprawne podciągnięcie, albo nie zrobisz go wcale. To z kolei oznacza, iż można łatwo się zniechęcić. Ale...
Mimo iż początki bywają najtrudniejsze, bo ego krzyczy "Zrób dziesięć podciągnięć!", a ciało na to: "To za dużo!", warto wiedzieć, iż to zupełnie normalne. W kalistenice najważniejsze jest, żeby zacząć od podstaw i nie wstydzić się prostych wersji ćwiczeń. Lepiej zrobić pięć solidnych pompek na kolanach niż pięć pokracznych na wyprostowanych nogach.
Na początku ponad wszystko inne liczy się regularność. A z czasem organizm przyzwyczai się do wysiłku i sam będzie domagać się regularnego podnoszenia poprzeczki. Największy błąd? Zbyt szybkie rzucenie się na zaawansowane figury. Nie chodzi przecież o to, by robić salta na drążku czy flagę na słupie. A przynajmniej nie zdecydowanej większości z nas. Chodzi o to, żeby ciało umiało więcej, a głowa myślała jaśniej. Tego, co zbudujesz, nikt ci nie odbierze.
Źródła:
https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC9653850/https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC6509468/https://www.researchgate.net/publication/317321468_The_effects_of_a_calisthenics_training_intervention_on_posture_strength_and_body_composition
CZYTAJ TAKŻE: