Według najnowszego raportu MarketsandMarkets, globalny rynek zaopatrzenia ortodontycznego do 2030 r. osiągnie wartość 10,96 mld dolarów, rosnąc o 8,9% rocznie. Ten dynamiczny rozwój będzie napędzany z jednej strony przez zwiększającą się świadomość pacjentów zgłaszających się do gabinetów stomatologicznych w celu leczenia wad zgryzu, a z drugiej – przez postęp technologiczny w zakresie ortodoncji.
Wartość globalnego rynku materiałów ortodontycznych osiągnie w 2030 r. około 10,96 mld dolarów, zwiększając się z poziomu 6,67 mld dolarów w 2024 r. przy średniorocznym tempie wzrostu (CAGR) na poziomie 8,9% – wynika z najnowszej analizy firmy MarketsandMarkets.
Na wzrost rynku wpływają przede wszystkim rosnąca świadomość zdrowotna pacjentów w zakresie konieczności leczenia wad zgryzu, ich większe oczekiwania względem estetyki uzębienia, wzrost dochodów rozporządzalnych wśród pacjentów, a także postęp technologiczny w dziedzinie cyfrowej ortodoncji.
Technologie cyfrowe i nowe materiały zmieniają oblicze ortodoncji
Sektor ortodontyczny coraz szerzej korzysta z innowacyjnych technologii, takich jak obrazowanie 3D, technologie CAD/CAM, druk 3D oraz techniki minimalnie inwazyjne, które umożliwiają dokładniejsze planowanie leczenia, większy komfort pacjenta oraz skrócenie czasu terapii. Nowoczesne rozwiązania pozwalają również na lepsze dopasowanie aparatu ortodontycznego do indywidualnych potrzeb pacjenta.
Z perspektywy pacjenta szczególnie dużą popularnością w ostatnich latach cieszą się nakładki ortodontyczne, które dzięki dyskretnej estetyce i wygodzie noszenia są chętnie wybierane zarówno przez dorosłych, jak i przez młodzież. Brak elementów metalowych zmniejsza ryzyko podrażnień tkanek oraz ułatwia codzienną higienę jamy ustnej.
Wzrost udziału dorosłych pacjentów i zmiany w modelu leczenia
Coraz większą grupę pacjentów ortodontycznych stanowią osoby dorosłe, które dostrzegają zarówno estetyczne, jak i funkcjonalne korzyści wynikające z leczenia wad zgryzu. Równolegle rośnie dostępność terapii dzięki różnorodności metod, elastycznym formom płatności oraz zwiększającej się ofercie usług w sektorze prywatnym.
W kanale dystrybucji istotną pozycję zajmują hurtownie i wyspecjalizowani dystrybutorzy, którzy zapewniają nie tylko dostęp do materiałów, ale również wsparcie merytoryczne i szkoleniowe dla klinik ortodontycznych. Ich wiedza produktowa, doświadczenie logistyczne oraz znajomość regulacji prawnych są najważniejsze w sektorze wymagającym precyzji i zgodności z normami.
Po stronie końcowych użytkowników, największym odbiorcą materiałów ortodontycznych pozostają specjalistyczne kliniki uniwersyteckie. Wynika to z dużej liczby obsługiwanych pacjentów, szerokiego zakresu usług – od podstawowych po wysoko specjalistyczne, centralizacji zakupów oraz prowadzenia działalności dydaktyczno-naukowej.
Zdolność do obsługi skomplikowanych przypadków oraz rozbudowana infrastruktura sprawiają, iż to właśnie tego typu placówki – w skali globalnej – generują istotny popyt na zaawansowane produkty ortodontyczne.
Ameryka Północna liderem rynku ortodontycznego
Kluczowym regionem dla globalnego rynku zaopatrzenia ortodontycznego pozostaje Ameryka Północna. Na dominującą pozycję wpływa wysoko rozwinięta infrastruktura ochrony zdrowia, obecność licznych specjalistycznych klinik ortodontycznych, silna kultura dbania o estetykę uśmiechu, wysoka świadomość profilaktyki stomatologicznej oraz znaczne dochody rozporządzalne pacjentów.
Dodatkowym atutem jest silna obecność globalnych producentów oraz znaczące inwestycje w badania i rozwój, które napędzają innowacyjność sektora.
W jakich sytuacjach klinicznych można jednoznacznie mówić o przewadze ortodoncji cyfrowej nad tradycyjnymi rozwiązaniami? Zdaniem lek. dent. Pawła Machały – specjalisty ortodoncji posiadającego wieloletnie doświadczenie w leczeniu aparatami stałymi i ruchomymi oraz prowadzącego kompleksowe terapie ortodontyczno-chirurgiczne – rozwiązania cyfrowe są wyjątkowo przydatne m.in. w diagnostyce ortodontycznej. – Korzyści związane z diagnostyką cyfrową to przede wszystkim powtarzalność tego typu badań i możliwość ich porównywania. Łatwiej jest też przenosić i kopiować dane pacjenta. Wszystko to sprawia, iż możemy łatwiej kontrolować cały proces leczniczy – twierdzi ekspert.
Źródło: https://www.prnewswire.com
