Podczas niedawnego kongresu IADR w Barcelonie zaprezentowano badanie prognozujące do 2040 r. globalne obciążenie trzema najczęstszymi chorobami jamy ustnej: próchnicą zębów stałych, chorobami przyzębia i bezzębiem. Z użyciem zaawansowanych algorytmów sztucznej inteligencji naukowcy przeanalizowali dane z 204 państw i 652 regionów, ujawniając niepokojące trendy: miliardy nowych przypadków oraz rosnące nierówności zdrowotne.
Podczas 103. Sesji Generalnej Międzynarodowego Stowarzyszenia Badań nad Jamą Ustną (IADR), która odbyła się w dniach 25-28 czerwca 2025 r. w Barcelonie, zaprezentowano przełomowe badanie wykorzystujące algorytmy głębokiego uczenia do prognozowania globalnego, krajowego i lokalnego obciążenia trzema głównymi chorobami jamy ustnej: próchnicą zębów stałych, chorobami przyzębia oraz bezzębiem.
Celem badania było przeanalizowanie danych z lat 1990-2021 dotyczących próchnicy zębów stałych, chorób przyzębia oraz bezzębia na poziomie globalnym, regionalnym, krajowym i subnarodowym. W oparciu o dane z Globalnego Obciążenia Chorobami (GBD 2021), zespół badawczy ocenił sytuację zdrowotną w 953 lokalizacjach – obejmujących 204 kraje i 652 jednostki administracyjne niższego szczebla. Do prognozowania trendów do 2040 r. wykorzystano algorytmy głębokiego uczenia typu iTransformer.
Alarmujące statystyki: miliardy przypadków i rosnące nierówności
W 2021 r. odnotowano aż 2,37 mld nowych przypadków próchnicy, 89,6 mln zachorowań na choroby przyzębia oraz 26,5 mln przypadków bezzębia. Najwyższe standaryzowane współczynniki zachorowalności (ASIR) odnotowano w Kambodży (próchnica), Sierra Leone (choroby przyzębia) i Boliwii (bezzębie). Wśród regionów subnarodowych niechlubne rekordy padły w stanie Michigan (USA) w zakresie próchnicy, regionie Maluku w Indonezji (choroby przyzębia) oraz Zachodniej Wirginii (USA) – pod względem bezzębia.
W latach 1990-2021 standaryzowany współczynnik zachorowalności na próchnicę i choroby przyzębia wzrósł o 6%, natomiast w przypadku bezzębia wykazano 7-procentowy spadek. Jednak rosnące wskaźniki nierówności społecznych są niepokojące: globalny wskaźnik nierówności (SII) związany z latami życia z niepełnosprawnością (YLDs) z powodu chorób przyzębia wzrósł aż o 262%, a w przypadku bezzębia – o 47%.
Prognozy na przyszłość: konieczność globalnej reakcji
Z prognoz do 2040 r. wynika, iż obciążenie chorobami przyzębia i bezzębiem będzie przez cały czas wzrastać, osiągając odpowiednio 87,8 i 115,9 YLDs na 100 tys. mieszkańców. Jedynie próchnica zębów stałych może odnotować nieznaczny spadek.
Autorzy badania podkreślają konieczność pilnego wdrożenia strategii profilaktycznych, zwiększenia dostępu do opieki stomatologicznej oraz włączenia zdrowia jamy ustnej w szerokie ramy polityki zdrowia publicznego. Tylko kompleksowe działania na poziomie globalnym i lokalnym pozwolą ograniczyć obciążenie tymi chorobami oraz zmniejszyć związane z nimi nierówności zdrowotne.
Międzynarodowe Stowarzyszenie Badań nad Jamą Ustną (IADR) to organizacja non-profit, która zrzesza naukowców, lekarzy dentystów oraz studentów działających na rzecz poprawy zdrowia jamy ustnej na całym świecie.
– Profilaktyka stomatologiczna rzeczywiście zbyt mało wybrzmiewa w dyskusji o szeroko pojętym zdrowiu publicznym. A wiemy, iż duży odsetek naszych rodaków nie ma własnej szczoteczki i nie myje codziennie zębów, więc choćby takie elementarne – wydawałoby się – zasady higieny jamy ustnej „leżą” w naszym społeczeństwie – mówi dr hab. n. med. Agnieszka Mastalerz-Migas, konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej, kierownik Katedry i Zakładu Medycyny Rodzinnej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, prezes zarządu głównego Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej.
Źródło: https://www.iadr.org