Molestowanie jest realnym problemem w placówkach służby zdrowia w Niemczech. Ma ono wymiar nie tylko seksualny, ale jest też wyrazem zależności, kontroli i władzy. Taki wniosek płynie z badania ankietowego trojga naukowców, w którym uczestniczył personel medyczny różnego szczebla (lekarze i pielęgniarki) kilku klinik uniwersyteckich na południu Niemiec.
Po raz pierwszy w dużym badaniu przekrojowym przedstawiono dane liczbowe dotyczące skali molestowania o charakterze seksualnym w niemieckiej służbie zdrowia. Wynika z niego, iż sytuacji takich doświadczyło trzy czwarte wszystkich pielęgniarek i lekarek. Problem ten dotyczy również mężczyzn, choć w mniejszym zakresie.
Ocena sytuacji w czterech klinikach uniwersyteckich
Dostępne badania potwierdzają, iż w ochronie zdrowia w RFN istnieje wysokie ryzyko stania się ofiarą molestowania seksualnego. Mimo to do niedawna brakowało badań wieloośrodkowych na ten temat. Z tego względu przeprowadzono szeroko zakrojone badanie przekrojowe, którego celem było określenie skali zjawiska wśród lekarzy i personelu pielęgniarskiego w akademickich ośrodkach medycznych w Niemczech.
Badanie odbywało się w różnych terminach w uniwersyteckich klinikach w Ulm i Fryburgu (od marca do maja 2022 r.), Tybindze (od maja do sierpnia 2022 r.) oraz w Heidelbergu (od lipca do października 2022 r.). Ankiety wypełniano anonimowo online dzięki narzędzia EFS Survey. Rekrutacja uczestników odbywała się przez e-mail, intranet, ulotki i plakaty. Wszyscy uczestnicy wyrazili pisemną zgodę na udział. Badanie zostało zatwierdzone przez komisję etyczną Uniwersytetu w Ulm i przeprowadzono je zgodnie z wytycznymi STROBE.
Około 4000 uczestników opisuje sytuację w trzech klinikach uniwersyteckich
W badaniu wzięło udział 1499 z 6333 lekarzy (23,7%) oraz 2530 z 11 422 pielęgniarek i pielęgniarzy (22,2%). Z tej grupy 99 lekarzy i 155 pielęgniarek/pielęgniarzy nie odpowiedziało na pytanie o molestowanie seksualne; jedna osoba nie podała płci. Siedmioro lekarzy i dziewięć osób z personelu pielęgniarskiego określiło swoją tożsamość płciową jako transpłciową lub niebinarną, ale ze względu na małą liczebność grupy i konieczność zachowania anonimowości ich danych nie uwzględniono w analizie. Ostateczna próba obejmowała 1403 lekarzy (56% kobiet i 44% mężczyzn) oraz 2365 pielęgniarek i pielęgniarzy (81% kobiet i 19% mężczyzn).
Uczestników zapytano, czy w ciągu ostatnich 12 miesięcy doświadczyli w miejscu pracy molestowania o charakterze seksualnym. W analizie statystycznej (program SPSS) zastosowano test chi-kwadrat oraz wielomianową regresję logistyczną, aby uwzględnić: tożsamość płciową, typ oddziału (chirurgiczny, niechirurgiczny, naukowy, administracyjny), proporcje płci w zespole (1 = tylko kobiety, 10 = tylko mężczyźni), strukturę hierarchiczną (1 = płaska, 10 = silna hierarchia), stanowisko kierownicze (dla personelu pielęgniarskiego), status edukacyjny (dla lekarzy) oraz płeć przełożonego.
Z badania wynika, iż 74% lekarek i 51% lekarzy, a także 77% pielęgniarek i 68% pielęgniarzy doświadczyło molestowania seksualnego w miejscu pracy, w tym około jedna trzecia w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Jako formę nękania i groźbę niewłaściwe zachowania postrzegały częściej kobiety (lekarki – 83% pielęgniarki – 85%) niż mężczyźni (lekarze – 62%; pielęgniarze – 64%).
Uczestnicy z każdej z czterech grup wskazali, iż najczęściej agresorem najczęściej była osoba z personelu kliniki, następnie pacjent, członek rodziny pacjenta oraz przełożony.
Relacje siły i zależności szczególnie częste w ochronie zdrowia
Autorzy badania wolą mówić o „molestowaniu o charakterze seksualnym” niż o „molestowaniu seksualnym”. Jak wyjaśniała dr Clemens z Oddziału Psychiatrii Dzieci i Młodzieży, Psychosomatyki i Psychoterapii Szpitala Uniwersyteckiego w Ulm, jest to zabieg celowy – ma on podkreślić, iż nie chodzi wyłącznie o motywacje seksualne, ale także o nadużywanie władzy i próbę sprawowania kontroli.
Zdaniem naukowców relacje siły i zależności są szczególnie widoczne właśnie w ochronie zdrowia – znacznie bardziej niż w wielu innych miejscach pracy. Molestowanie seksualne jest więc problemem kulturowym, który dotyka zarówno kobiety, jak i mężczyzn, lekarzy i pielęgniarki, i wymaga systemowych zmian. Zmiany te powinny wspierać różnorodność, inkluzywność i wzajemny szacunek.
W odpowiedzi na wyniki badania, kliniki uniwersyteckie w Ulm, Fryburgu, Heidelbergu i Tybindze podjęły już konkretne działania. Jak informuje serwis branżowy KMA, uruchomiono kampanie przeciwko molestowaniu o charakterze seksualnym, powołano punkty kontaktowe i punkty wsparcia. Celem kampanii jest uwrażliwienie pracowników na niestosowne komentarze, spojrzenia, gesty, aluzje oraz przekraczanie fizycznych granic.
Artykuł pt. „Sexual Harassment in Academic Medicine in Germany” opublikowano 26 czerwca w „JAMA Network Open”.
Źródła: https://www.zm-online.de/
https://jamanetwork.com/