Październik to w Stanach Zjednoczonych Narodowy Miesiąc Higieny Jamy Ustnej – czas poświęcony trosce o zdrowie jamy ustnej oraz podkreśleniu roli higienistek stomatologicznych w systemie opieki zdrowotnej. Święto zostało ustanowione w 2009 r. przez Amerykańskie Towarzystwo Higienistek Stomatologicznych (American Dental Hygienists’ Association; ADHA) i ma przypominać, iż zdrowie jamy ustnej jest integralną częścią zdrowia całego organizmu.
Przy tej okazji w USA podkreśla się, iż zawód higienistki stomatologicznej przeszedł w ostatnich dekadach prawdziwą ewolucję. Z pracy kojarzonej niegdyś z mechanicznym usuwaniem kamienia i polerowaniem zębów stał się profesją o charakterze interdyscyplinarnym, łączącą profilaktykę, diagnostykę, edukację i wsparcie medyczne pacjenta.
Obecnie higienistki nie tylko usuwają kamień nazębny, ale też oceniają stan przyzębia i błon śluzowych, a także analizują wpływ diety, oddychania czy chorób ogólnoustrojowych, takich jak cukrzyca, na zdrowie jamy ustnej. W centrum działań higienistki jest już nie tylko usuwanie złogów, ale walka z biofilmem bakteryjnym i wspieranie rozwoju zdrowego mikrobiomu.
Na codzienną praktykę higienistek wpływ ma także postęp technologiczny. Aby personalizować zalecania profilaktyczne, higienistki korzystają dziś z narzędzi cyfrowych i systemów wczesnego wykrywania próchnicy. A ponieważ współczesna stomatologia jest w coraz większym stopniu minimalnie inwazyjna, rola higienistki przesuwa się z leczenia skutków na zapobieganie chorobie.
Coraz więcej higienistek i nie mniejsze ich niedobory
Choć w USA obserwuje się dynamiczny wzrost liczby higienistek, pozyskanie nowych pracowników przez cały czas stanowi problem wielu praktyk dentystycznych. Według danych U.S. Bureau of Labor Statistics, w 2024 r. w kraju pracowało ponad 221 000 higienistek stomatologicznych, a prognozowany wzrost zatrudnienia w ciągu następnej dekady wynosi 7%, czyli więcej niż średnio w przypadku wszystkich innych profesji. Aż 94% osób pracujących w zawodzie stanowią kobiety, co czyni go jedną z najbardziej sfeminizowanych profesji w całej służbie zdrowia.
Amerykańskie higienistki wyszły już poza pracę wyłącznie w gabinetach dentystycznych. Coraz częściej znajdują zatrudnienie w szpitalach, szkołach, mobilnych klinikach, programach zdrowia publicznego i badaniach naukowych. W niektórych stanach USA mogą prowadzić niezależne praktyki profilaktyczne, co pozwala im docierać m.in. do pacjentów, którzy mają utrudniony dostęp do lekarza stomatologa.
Współczesna higienistka stomatologiczna to nie tylko „specjalistka od czyszczenia zębów” – to osoba, która pomaga pacjentom zrozumieć, iż zdrowy uśmiech zaczyna się od prostych, codziennych nawyków. W świecie, w którym coraz więcej mówi się o medycynie prewencyjnej, higienistki stają się łącznikiem między stomatologią a medycyną ogólną, przypominając, iż profilaktyka to najlepsza forma troski o człowieka.
Źródło: https://www.rdhmag.com/








