Sernik to jeden z najbardziej lubianych deserów. Można go przygotować na mnóstwo różnych sposobów. Doskonale komponuje się z wieloma dodatkami, na przykład karmelem, kajmakiem, gorzką czekoladą czy świeżymi lub mrożonymi owocami. Wersja pistacjowa sernika, w moim odczuciu, bije wszystkie inne na głowę. Poleca ją sam Matteo Brunetti, finalista jednej z edycji „MasterChefa”. „To będzie najlepszy sernik pistacjowy, który kiedykolwiek zjecie!” – przekonuje włoski kucharz w jednym z wpisów w mediach społecznościowych. Sprawdźcie, czy ma rację i wypróbujcie jego przepis. Ja jestem pod wrażeniem.
Prosty sernik pistacjowy z przepisu Matteo Brunettiego
Jedną z niewątpliwych zalet tego sernika pistacjowego – poza walorami smakowymi – jest łatwość przygotowania. Nie potrzebujecie dużego doświadczenia kulinarnego, aby zrobić ten deser. Nie musicie też włączać i nagrzewać piekarnika. Sernik pistacjowy nie wymaga pieczenia. Serwuje się go „na zimno”. Przed podaniem należy go mocno schłodzić. Powinien spędzić w lodówce minimum 6 godzin, a najlepiej całą noc. Dzięki temu masa pistacjowa stanie się bardziej zwarta i zyska odpowiednią konsystencję. Ciasto nie będzie się rozpadać podczas krojenia.