Rekord kraju… w niepasujących butach

bieganie.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: rekord


Niedawno publikowaliśmy informację prasową, która obiegła cały świat. Jimmy Gressier, rekordzista Europy na 5 km, jeden z najpopularniejszych biegaczy w Europie podpisał kontrakt z Kiprun. Francuz w weekend podczas halowego mityngu BU Terrier Classic poprawił rekord kraju na krótkiej bieżni na dystansie 5000 metrów. Zwyciężył cały bieg z czasem 13:00:54. Byłaby to świetna informacja dla marki Decathlon, jednak Gressier, który jak sam mówił „Został natychmiast przekonany autentycznością i zaufaniem, którym marka KIPRUN emanowała już od naszych rozmów” zapomniał założyć ich kolców i wystąpił w modelu Nike z usuniętym logo.

Bieg na szybkiej bostońskiej hali odbył się w sobotę niedługo przed rozpoczęciem w tym samym miejscu New Balance Indoor Grand Prix, które redakcja naszego portalu relacjonowała prosto z Bostonu. BU Terrier Classic, to mityng, który klasą ustępuję zawodom NB Indoor GP zaliczanym do cyklu Gold Indoor Tour World Atheltics. Mimo to poziom sportowy rozgrywanych zawodów jest na wybitnie wysokim poziomie. Halowe wyniki uzyskiwane podczas zawodów organizowanych przez Boston University stoją na takim poziomie, iż często mogłyby one rywalizować z wynikami wielu krajowych mistrzostw na otwartym stadionie…

Najmocniejsza seria biegu na 5000 metrów długo popisem dwójki Francuzów. Wspomnianego Gressiera i studiującego w USA Romaina Legendre. Gressier zaczął mocno przy pomocy dwójki pacemakerów. Po ich zejściu z goniącej go grupki doszedł go Legendre. Bardziej doświadczony Gressier zaatakował na 300 metrów do mety.

Jimmy Gressier wygrał z nowym rekordem Francji na krótkiej bieżni (13:00:54), drugi był Legendre z rekordem NCAA drugiej dywizji – 13:02:08, a trzeci dobiegł Habtom Samuel, studiujący w USA Erytrejczyk (13:04:92).

Dla Kiprun, marki własnej sklepu Decathlon, byłaby to świetna informacja, gdyby nie to, iż zawodnik, który mówił: „Współpraca z marką biegową DECATHLON daje mi możliwość przyczynienia się do rozwoju nowych produktów, jednocześnie budując wspólną podróż opartą na wspólnych wartościach i wspólnym dążeniu do sukcesu na arenie międzynarodowej. To szczera decyzja i początek ekscytującej, wspaniałej przygody”, pobiegł w tych zawodach w kolcach Dragonfly od Nike. Biegacz usunął/zamalował logo amerykańskiego producenta, ale ciężko przyjąć, iż taki zabieg rozwiązuje sprawę.

Podobne sytuacje miały miejsce często kilka sezonów temu, gdy biegacze mający kontrakty z markami biegali w obuwiu innych firm. Nasilenie tego zjawiska miało miejsce w okolicach 2019-2020 roku, gdy Nike zdominowało rynek butów karbonowych a potem wprowadziło kolce zbudowane na nowej piance. Jednak i wcześniej mieliśmy z tym do czynienia m.in. na polskim podwórku, gdzie jeden z zawodników odrywał paski z logo adidas chcąc startować w tym modelu mając kontrakt z inną marką. Podobna sytuacja miała tez miejsce niedawno gdy czołowy polski sprinter biegał w kolach innej marki niż ta z którą podpisał kontrakt.

Obecnie takie zachowanie jest jednak rzadkością i aż ciężko sobie wyobrazić co kierowało Gressierem i marką Kiprun decydując się na coś takiego.


Idź do oryginalnego materiału