W większości Polacy są zadowoleni ze swojej kondycji zdrowotnej, 61 proc. badanych deklaruje, iż stan ich zdrowia jest co najmniej dobry. Co 7. osoba nie zamierza w tym roku oszczędzać na zdrowiu.
Jak wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor (Badanie „Plany finansowe Polaków” zrealizowane metodą CAWI przez Quality Watch, na próbie 1061 Polaków w wieku 18+, grudzień 2024 r.), Polacy najczęściej planowali na 2025 rok wzrost wydatków na zdrowie i poprawę kondycji fizycznej. Na tym tle zdecydowanie gorzej wypadły wszystkie inne kategorie wydatków, w tym np. na rozwój zawodowy czy przyjemności.
Ze swojej kondycji, ale już płatniczej, powinny być zadowolone placówki medyczne. W analizowanym okresie spadła ich łączna kwota zaległego zadłużenia, a niesolidnie rozliczających się podmiotów wspierających zdrowie Polaków ubyło. Na koniec kwietnia łączne zaległości prywatnej opieki zdrowotnej przekroczyły 560 mln zł.
Swoje wydatki na wizyty u specjalistów, ale i różnego rodzaju diety prozdrowotne lub poprawę kondycji fizycznej, planowało zwiększyć w tym roku 14 proc. Polaków. Prawie tyle samo, bo 16 proc. miało zamiar wydać mniej. Najczęściej jednak chcemy trzymać się budżetu z ub.r., przeznaczając na zdrowie tyle samo – deklaruje to 48 proc. respondentów.
O zwiększonych wydatkach na zdrowie wspominają w takim samym zakresie zarówno kobiety, jak i mężczyźni, ale już zdecydowanie częściej osoby w wieku 65 plus (20 proc.) oraz w przedziale 25-34 lata (17 proc.), podczas gdy średnia pozostałych pokoleń plasuje się na poziomie 12 proc. Na zdrowiu nie chcą też oszczędzać mieszkańcy woj. łódzkiego (25 proc.), śląskiego (20 proc.) oraz dolnośląskiego i lubuskiego – po 17 proc. odpowiedzi wskazujących na zwiększanie wydatków. Najniższy odsetek wskazań z kolei występuje na Podlasiu (4 proc.), w Zachodniopomorskiem (5 proc.) i Opolskiem (6 proc.).
Patrząc przez pryzmat zaległego zadłużenia opieki zdrowotnej w regionach, nie wszędzie wzrost wydatków na zdrowie ma jednocześnie wpływ na poprawę kondycji finansowej podmiotów z tej branży. Zależność w tych obszarach widać np. w woj. łódzkim, śląskim czy zachodniopomorskim.
Według danych zgromadzonych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowej BIK najwyższy spadek zaległego zadłużenia odnotowano w woj. lubelskim – o 53 proc. do 20,2 mln zł, następnie w łódzkim – o 45 proc. do 35,2 mln zł i małopolskim – o 29 proc. do 36,2 mln zł. Nieźle też na tym tle plasuje się woj. śląskie – spadek zaległości o 21 proc. do 43,3 mln zł.
Najwyższy skok zaległości odnotowano w woj. mazowieckim – o 32 proc. do 174,2 mln zł, warmińsko-mazurskim – o 12 proc. do 9,3 mln zł oraz świętokrzyskim – o 11 proc. do 8,8 mln zł.
Województwa | Liczba dłużników | Kwota zaległości (zł) | Zmiana roczna kwoty zaległości | % zwiększonych wydatków Polaków na zdrowie |
DOLNOŚLĄSKIE | 434 | 48 803 892 | -6% | 17% |
KUJAWSKO-POMORSKIE | 240 | 43 203 417 | 3% | 15% |
LUBELSKIE | 156 | 20 193 359 | -53% | 14% |
LUBUSKIE | 91 | 9 253 294 | 4% | 17% |
ŁÓDZKIE | 299 | 35 216 329 | -45% | 25% |
MAŁOPOLSKIE | 278 | 36 178 415 | -29% | 12% |
MAZOWIECKIE | 832 | 174 190 660 | 32% | 15% |
OPOLSKIE | 77 | 7 081 477 | -14% | 6% |
PODKARPACKIE | 96 | 19 882 475 | -4% | 12% |
PODLASKIE | 76 | 6 862 476 | -9% | 4% |
POMORSKIE | 290 | 28 479 356 | 6% | 15% |
ŚLĄSKIE | 443 | 43 304 784 | -21% | 20% |
ŚWIĘTOKRZYSKIE | 80 | 8 800 921 | 11% | 10% |
WARMIŃSKO-MAZURSKIE | 99 | 9 321 796 | 12% | 13% |
WIELKOPOLSKIE | 361 | 33 912 045 | 1% | 13% |
ZACHODNIOPOMORSKIE | 255 | 40 393 926 | 2% | 5% |
Polska | 4108 | 565 078 621 | -6% | 14% |
Źródło: BIG InfoMonitor i BIK
– Wydatki na zdrowie rosną z wielu powodów, a głównymi czynnikami są wzrost populacji starzejącego się społeczeństwa – efekt odwróconej piramidy demograficznej. Coraz więcej osób potrzebuje opieki zdrowotnej, ponieważ choroby związane z wiekiem stają się bardziej powszechne. Ważnym aspektem jest także rozwój nowych technologii medycznych i sektora medtech. Nowoczesna diagnostyka medyczna sprawia, iż leczenie jest skuteczniejsze, ale również bardziej kosztowne. Jest również element zwiększonej świadomości oraz edukacji prozdrowotnej. Pacjenci są bardziej zaangażowani w dbanie o swoje zdrowie i oczekują lepszej opieki medycznej, co może prowadzić do wzrostu wydatków. Te zmiany przyczyniają się do zwiększenia kosztów leczenia i diagnostyki, a także rosnącego zapotrzebowania na usługi medyczne. Należy również wspomnieć o rosnącej zamożności Polaków, co zwiększa dostępność do prywatnej opieki zdrowotnej. Wszystkie te czynniki przyczyniają się do tego, iż kondycja finansowa różnego rodzaju placówek bezpośrednio lub pośrednio związanych z ochroną zdrowia wyraźnie się poprawia – wskazuje dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor.
Opieka zdrowotna w lepszej kondycji finansowej
Najnowsze dane o kondycji finansowej podmiotów zajmujących się opieką medyczną, tj. ich umiejętności regulowania na czas bieżących zobowiązań kredytowych i pozakredytowych, przynoszą optymistyczne informacje. W ostatnim analizowanym okresie o 35,4 mln zł (6 proc.) spadła łączna kwota zaległego zadłużenia i ubyło też 91 niesolidnie rozliczających się podmiotów wspierających zdrowie Polaków. To dobry prognostyk, bo jeszcze między kwietniem 2023 a 2024 obserwowaliśmy znaczący wzrost zaległego zadłużenia – o ponad 53,4 mln zł (10 proc.) przy jedoczesnym wzroście liczby podmiotów z problemami finansowymi – o 71. W sumie na koniec kwietnia bieżącego roku łączne zaległości prywatnej opieki zdrowotnej przekroczyły 0,5 mld zł i dotyczyły 4 108 placówek.
Najwyższy spadek zaległego zadłużenia odnotowały szpitale (8610Z Działalność szpitali) o 33 proc. do 34 mln zł oraz praktyka dentystyczna (8623Z Praktyka lekarska dentystyczna) – o blisko 16 proc. do 79,1 mln zł, a także specjalistyczna praktyka lekarska – o 14 proc. do 137,6 mln zł. Na tym tle najgorzej wypadają fizjoterapeuci, których zaległości z kolei wzrosły o 25 proc. – do blisko 119 mln zł.
Polacy są zadowoleni ze swojego stanu zdrowia
Według badania CBOS Polacy są w większości zadowoleni ze swojego stanu zdrowia. Zdaniem ponad połowy spośród nich (61 proc.) jest on co najmniej dobry. Kolejne 29 proc. ocenia go jako przeciętny, a relatywnie niewielu uważa, iż jest on zły (10 proc.). W stosunku do 2016 roku postrzeganie własnej kondycji zdrowotnej znacznie się poprawiło. O 6 punktów procentowych wzrósł odsetek z niej zadowolonych, uległ zmniejszeniu – oceniających ją przeciętnie (o 7 punktów), a udział niezadowolonych praktycznie się nie zmienił. Uwzględniając dłuższą perspektywę – od 2007 roku – pomimo starzenia się społeczeństwa, również można mówić o wzroście zadowolenia Polaków z swojego stanu zdrowia.