Przełomowe terapie, które jeszcze niedawno wydawały się odległą przyszłością, dziś realnie zmieniają życie chorych na nowotwory – taki jest główny przekaz czwartej edycji kampanii edukacyjnej „Immunoterapia ratuje życie”.
Podczas konferencji inaugurującej kampanię eksperci zwrócili uwagę na nowe możliwości zastosowania terapii CAR-T w szpiczaku plazmocytowym oraz chłoniaku, rosnącą liczbę pacjentów osiągających wieloletnie przeżycia w czerniaku, raku płuca i nerki oraz na nadzieje związane z oczekiwaną dostępnością podwójnej immunoterapii w pierwszej linii leczenia raka wątrobowokomórkowego oraz raka jelita grubego.
Tegoroczna, 4. edycja rozpoczęła się od debaty ekspertów, podczas której onkolodzy, hematolodzy i przedstawiciele organizacji pacjenckich rozmawiali o najnowszych osiągnięciach immunoonkologii. Szczególne miejsce w dyskusji zajęło zastosowanie terapii CAR-T idecabtagene vicleucel (ide-cel) w leczeniu szpiczaka plazmocytowego, co otwiera nowe możliwości dla tej grupy pacjentów, a także w chłoniakach – terapii lisocabtagene maraleucel (liso-cel), gdzie hasłem przewodnim stało się bezpieczeństwo terapii. Eksperci podkreślali również, iż immunoterapia zmieniła rokowania w takich nowotworach jak czerniak, rak płuca czy nerki, gdzie coraz częściej udaje się osiągnąć wieloletnie przeżycia, wcześniej praktycznie nierealne.
CAR-T zmienia oblicze leczenia nowotworów
Terapia CAR-T rewolucjonizuje leczenie nowotworów, oferując pacjentom możliwość walki z nowotworami, które dotąd były odporne na standardowe metody leczenia. Dzięki modyfikacji genetycznej własnych komórek odpornościowych pacjenta, terapia ta pozwala na precyzyjne rozpoznawanie i niszczenie komórek nowotworowych, minimalizując przy tym uszkodzenia zdrowych tkanek. CAR-T otwiera nową erę medycyny spersonalizowanej, w której leczenie jest dopasowane do unikalnego profilu choroby każdego pacjenta, zwiększając szanse na skuteczną i trwałą remisję. w tej chwili w Polsce terapia CAR-T jest refundowana w leczeniu ostrej białaczki limfoblastycznej z komórek B, chłoniaka rozlanego z dużych komórek B (DLBCL), chłoniaka z komórek B o wysokim stopniu złośliwości (HGBCL) oraz chłoniaka grudkowego przekształconego w DLBCL (TFL), w 2. i kolejnych liniach leczenia, a także chłoniaka z komórek płaszcza w 2. i kolejnych liniach leczenia oraz pierwotnego chłoniaka śródpiersia z dużych komórek B (PMBCL) w 3. i kolejnych liniach leczenia.
– Coraz większa liczba pacjentów w Polsce może w tej chwili korzystać z terapii CAR-T, która w przypadku ostrej białaczki limfoblastycznej i wybranych chłoniaków stała się uznanym standardem leczenia. Niestety, wciąż nie mają do niej dostępu pacjenci ze szpiczakiem plazmocytowym oraz w drugiej linii pacjenci z chłoniakiem, z opornością lub szybkim nawrotem choroby, którzy nie kwalifikują się do transplantacji komórek krwiotwórczych. W obu przypadkach terapia CAR-T byłaby bardzo potrzebną opcją leczenia, tak aby zapewnić wszystkim pacjentom równe szans na skuteczne leczenie – mówi prof. dr hab. Iwona Hus, kierownik Kliniki Hematologii Państwowego Instytutu Medycznego MSWiA w Warszawie.
Długoletnie przeżycia – przełomowe efekty immunoterapii
Największym osiągnięciem ostatnich lat są wieloletnie przeżycia pacjentów, które jeszcze niedawno w onkologii były zjawiskiem wyjątkowym. W czerniaku, raku płuca czy nerki coraz częściej obserwuje się chorych żyjących długo po rozpoczęciu terapii, podczas gdy dawniej mediany przeżycia liczono w miesiącach. Co więcej, rośnie grupa pacjentów, którzy dzięki immunoterapii funkcjonują z chorobą nowotworową jak z chorobą przewlekłą.
Potwierdzają to wyniki wieloletnich badań klinicznych – w jednym z nich ponad połowa pacjentów z zaawansowanym czerniakiem, leczonych skojarzeniem niwolumabu z ipilimumabem wciąż żyła po 10 latach obserwacji[1]. Z kolei dane z innego badania, tym razem w raku nerki pokazują, iż po 8 latach odsetek pacjentów przez cały czas żyjących wynosił ponad 25 proc.[2] Natomiast w raku płuca, według wyników analizy, dodanie chemioterapii do terapii skojarzonej immunoterapią znacząco wydłużyło medianę przeżycia całkowitego w porównaniu z samą chemioterapią[3].
– Dzięki immunoterapii, perspektywa życia chorych na zaawansowanego czerniaka zmieniła się w sposób, który jeszcze dekadę temu wydawał się niemożliwy. Dziesięcioletnie obserwacje dotyczące zwłaszcza immunoterapii skojarzonej pokazują, iż coraz większa grupa chorych osiąga wieloletnie przeżycia, a dla wielu nowotwór przestaje być wyrokiem, a staje się chorobą przewlekłą, którą można kontrolować przez długi czas. Kolejnym celem będzie dalsze zwiększanie dostępu do nowoczesnych terapii, badanie nowych kombinacji leków i optymalizacja strategii leczenia, tak aby możliwe było dalsze wydłużenie przeżycia. Marzymy o tym, aby w kolejnych latach mówić o 12- czy 15-letnich obserwacjach, a przede wszystkim o tym, iż coraz więcej chorych może normalnie funkcjonować przez wiele lat, ciesząc się jakością życia, która kiedyś była poza zasięgiem – podkreśla prof. dr hab. Piotr Rutkowski, kierownik Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków, pełnomocnik dyrektora ds. Narodowej Strategii Onkologicznej i Badań Klinicznych Narodowego Instytutu Onkologicznego im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie, przewodniczący Zespołu Ministra Zdrowia ds. Narodowej Strategii Onkologicznej, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Onkologicznego.
Nadzieje związane z immunoterapią w raku wątroby
Kiedy pacjenci z rakiem płuca, czerniakiem czy rakiem nerki mogą już pochwalić się 6-, 8- a choćby 10-letnimi przeżyciami dzięki podwójnej immunoterapii, chorzy z rakiem wątrobowokomórkowym oraz rakiem jelita grubego wciąż czekają na dostęp do tego skutecznego leczenia w pierwszej linii. Postęp nastąpił 11 kwietnia 2025 roku, gdy Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zatwierdziła skojarzoną immunoterapię (niwolumab + ipilimumab) u dorosłych pacjentów z nieoperacyjnym lub przerzutowym rakiem wątrobowokomórkowym . Decyzja oparta została na wynikach badania klinicznego[4], w którym udział wzięło 668 pacjentów z nieresekcyjnym lub przerzutowym HCC, otwierając nową perspektywę na długoterminowe przeżycia i poprawę jakości życia w tej grupie chorych.
– Podwójna immunoterapia w raku płuca, czerniaku czy raku nerki pokazała, iż długotrwałe przeżycie pacjentów jest dziś realne, a niektórzy chorzy żyją choćby dekadę po rozpoczęciu leczenia. To pokazuje ogromny potencjał tego podejścia w leczeniu chorych na niektóre nowotwory. Chorzy z rakiem wątrobowokomórkowym i rakiem jelita grubego z cechami niestabilności mikrosatelitarnej wciąż czekają na dostęp do tak skutecznej terapii w pierwszej linii leczenia systemowego. Wprowadzenie podwójnej immunoterapii w tych lokalizacjach mogłoby znacząco poprawić rokowania, oferując pacjentom realną szansę na długotrwałe przeżycie, poprawę jakości życia oraz zwiększenie liczby pacjentów osiągających stabilną remisję choroby. To kolejny krok w kierunku zindywidualizowanej terapii, która daje nadzieję na zbliżenie wyników leczenia chorych na raka wątrobowokomórkowego oraz chorych na raka jelita grubego z cechami niestabilności mikrosatelitarnej do sukcesów obserwowanych w innych typach nowotworów – tłumaczy lek. Maciej Kawecki z Kliniki Onkologii i Radioterapii Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie.
Terapie immunologiczne coraz wyraźniej pokazują swoją skuteczność, dając pacjentom realną szansę na długie i pełne życie. Edukacja i świadomość w zakresie nowoczesnych metod leczenia są najważniejsze dla ich szerokiego stosowania. Kampania „Immunoterapia ratuje życie” ma przybliżyć pacjentom i lekarzom najnowsze osiągnięcia w onkologii. Dzięki ciągłemu rozwojowi badań nad immunoterapią, przyszłość leczenia nowotworów staje się coraz bardziej obiecująca. To ogólnopolskie przedsięwzięcie zainicjowane przez Fundację Onkologiczną Nadzieja. Od czterech lat projekt łączy pacjentów, lekarzy i decydentów, pokazując potencjał immunoterapii w przedłużaniu życia i poprawie jego jakości, a także zwracając uwagę na wyzwania związane z dostępem do innowacyjnych terapii w Polsce.
Foto: freepik.com
Fundacja Onkologiczna Nadzieja powstała, by wspierać osoby dotknięte chorobą nowotworową. Fundacja prowadzi różnorodną działalność wspomagającą leczenie onkologiczne swoich podopiecznych, tj. zbieranie środków na finansowanie ich leczenia, niesienie pomocy społecznej w zakresie diagnostyki, leczenia oraz rehabilitacji osobom chorym onkologicznie, informowanie o dostępnych metodach leczenia i możliwych terapiach, współpracowanie z polskimi i zagranicznymi ośrodkami medycznymi, promowanie zdrowia oraz wspieranie działalności towarzystw naukowych (współorganizowanie sympozjów i konferencji, których celem jest edukacja onkologiczna).
W ramach działań edukacyjnych, poza kampanią Immunoterapia ratuje życie, Fundacja zainicjowała również kampanię: Weź ster w swoje ręce, bo siła jest w Tobie… Chorym onkologicznie oraz ich bliskim oferuje bezpłatną terapię psychoonkologiczną oraz zaprasza do działu w bezpłatnych Warsztatach Szkoły Simontonowskiej a także grupach wsparcia psychologicznego.
[1] Hodi FS, et al. Ten-Year Survival Outcomes in Patients With Advanced Melanoma Treated With Nivolumab Plus Ipilimumab or Nivolumab Alone in the CheckMate 067 Trial. J Clin Oncol. 2023.
[2] Motzer RJ, et al. Nivolumab plus ipilimumab versus sunitinib in advanced renal-cell carcinoma: 8-year follow-up of CheckMate 214. ESMO 2023.
[3] Paz-Ares L, et al. First-line nivolumab plus ipilimumab combined with two cycles of chemotherapy in patients with non-small-cell lung cancer (CheckMate 9LA): updated results from a randomised, controlled, phase 3 trial. Lancet Oncol. 2022.
[4] Nivolumab plus ipilimumab versus lenvatinib or sorafenib as first-line treatment for unresectable hepatocellular carcinoma (CheckMate 9DW): an open-label, randomised, phase 3 trial