Nie rób tego w Boże Narodzenie. Te nawyki spowalniają metabolizm i sprawiają, iż tyjesz

zdrowie.wprost.pl 9 miesięcy temu
Zdjęcie: Kobieta z nadwagą Źródło: Freepik/ shurkin_son


Boże Narodzenie to czas, kiedy zwykle przybieramy na wadze. Często fundujemy sobie nadprogramowe kilogramy na własne życzenie. Wszystko przez niewłaściwe nawyki. Zobacz, czego się wystrzegać, by wspomóc metabolizm i nie przytyć, nie tylko w święta.


Metabolizm to przemiana materii, czyli ogół reakcji biochemicznych zachodzących w organizmie. W wyniku tych procesów powstaje energia niezbędna do prawidłowego działania narządów oraz podtrzymywania funkcji życiowych. Tempo metabolizmu bywa różne i zależy od kilku czynników. Na jego szybkość wpływają między innymi geny, sposób odżywiania, a także styl życia. Wiele codziennych nawyków przyczynia się do spowolnienia przemiany materii, co skutkuje obciążeniem układu pokarmowego.


12 nawyków, które spowalniają metabolizm w Boże Narodzenie


Na tempo metabolizmu negatywnie wpływa między innymi tak zwane śmieciowe jedzenie, czyli produkty bogate w „puste kalorie”, które mają niską wartość odżywczą, a jednocześnie sprzyjają przybieraniu na wadze i obciążają układ pokarmowy, spowalniając tym samym przemianę materii. Dlatego warto zrezygnować z kupowania gotowych świątecznych potraw i przyrządzić wszystko na własną rękę. Dzięki temu jedzenie będzie znacznie zdrowsze i wolne od sztucznych barwników oraz konserwantów. Co jeszcze warto zrobić, by wspomóc trawienie? Unikaj jak ognia następujących nawyków:


Picie niewystarczającej ilości płynów – dorosły człowiek powinien wypijać około 2 litry wody dziennie (najlepiej wody). Odwodnienie zaburza przemianę materii i działanie enzymów trawiennych. Zmniejsza ilość soków żołądkowych i spowalnia metabolizm.


Nieregularne jedzenie – w ferworze świątecznych przygotowań i spotkań z bliskimi często zapominamy o posiłkach, co źle wpływa na perystaltykę (ruchy) jelit, spowalniając przemianę materii. Poza tym długie przerwy między posiłkami wzmagają uczucie głodu i sprzyjają przyjmowaniu dużej ilości „pustych kalorii”, a w konsekwencji również tyciu. Odstępy te nie powinny być dłuższe niż 4-5 godzin.


Pomijanie śniadania – nierzadko przygotowania do Bożego Narodzenia i cały późniejszy rozgardiasz pochłaniają nas tak bardzo, iż zapominamy o śniadaniu. To błąd. Trzeba bowiem pamiętać, iż pierwszy posiłek w ciągu dnia pobudza układ trawienny i „rozkręca” metabolizm (oczywiście, jeżeli jest dobrze skomponowany).


Jedzenie zbyt małych ilości białka – spożycie tego składnika przyspiesza przemianę materii średnio o 25 procent. Gdy zaczyna brakować go w diecie, metabolizm siłą rzeczy zwalnia.


Picie dużych ilości alkoholu – w okresie świątecznym często sięgamy po różnego rodzaju trunki. Tymczasem „napoje wyskokowe” podrażniają układ pokarmowy, utrudniają wchłanianie makro- i mikroskładników zawartych w pożywieniu i przyczyniają się do wystąpienia różnych dolegliwości gastrycznych, takich jak nudności, wzdęcia, bóle brzucha czy biegunki.


Spożywanie niewystarczających ilości błonnika – składnik ten usprawnia perystaltykę (ruchy) jelit. Jego niedobór źle wpływa na mikroflorę układu pokarmowego, utrudnia trawienie i zmniejsza częstotliwość wypróżnień, powodując przewlekłe zaparcia.


Stosowanie ekstremalnych diet redukcyjnych – drastyczne ograniczanie przyjmowanych kalorii spowalnia metabolizm, bo organizm dostosowuje sposób funkcjonowania do zmniejszonych ilości dostarczanych składników odżywczych i oszczędza energię.


Jedzenie w porze nocnej – w późnych godzinach wieczornych przemiana materii naturalnie spowalnia, przygotowując się do snu i wypoczynku. Przyjmowanie dużych ilości kalorii na kolację dodatkowo obciąża układ pokarmowy i zwiększa ryzyko wystąpienia nadwagi lub otyłości.


Rezygnacja z aktywności fizycznej – brak ruchu oddziałuje negatywnie na proces trawienia pokarmu i sprzyja powstawaniu problemów z nadprogramowymi kilogramami. choćby niewielki wysiłek (na przykład niezbyt intensywny spacer) „podkręca” metabolizm i przyspiesza spalanie kalorii.


Spożywanie dużych ilości cukrów prostych w krótkim czasie – przejadanie się słodyczami i ciastami zapycha żołądek, prowadzi do problemów gastrycznych i wzrostu stężenia glukozy we krwi.


Rozmawianie o polityce i spieranie się przy świątecznym stole – tego typu wydarzenia nierzadko są źródłem stresu. Duże napięcie, jak dowodzą przeprowadzone badania, spowalnia metabolizm, co sprzyja przyrostowi masy ciała.


Niewysypianie się – by zdążyć ze świątecznymi przygotowaniami, spotkać się z najbliższymi i nikogo nie zawieść często „zarywamy” noce. Tymczasem niedostateczna ilość snu (poniżej 6 godzin na dobę) znacznie obniża tempo metabolizmu i zwiększa ryzyko przybierania na wadze.


Jak przyspieszyć metabolizm w święta (i nie tylko)?


W „podkręceniu” metabolizmu pomóc może spożywanie ostrych potraw, a także picie różnego rodzaju napojów i koktajli z dodatkiem cynamonu, kardamonu, imbiru, kurkumy, goździków czy kakao. Warto też sięgać po zieloną herbatę. To cenne źródło katechin, które przyspieszają przemianę materii. Podobne działanie wykazuje kawa. Zawarta w niej kofeina jest naturalnym termogenikiem. Związek ten podnosi temperaturę ciała, a jednocześnie zwiększa tempo trawienia pokarmów. Należy jednak pamiętać, by nie dodawać do „małej czarnej” cukru, mleka, bitej śmietany, syropów smakowych czy innych „ulepszaczy”. Podnoszą one bowiem kaloryczność napoju i nie wpływają dobrze na metabolizm.
Idź do oryginalnego materiału