Krótka...

tete-bieganiemojapasja.blogspot.com 2 miesięcy temu
noc była, a w zasadzie sen he,he... Kiedy się kładłem zegar wskazywał 00:07. Przed zaśnięciem kołatała mi w głowie myśl - ciekawe, czy obudzisz się na poranne bieganie? Bez budzika obudziłem się po czwartej. No nie! mówię sobie "bez jaj" jeszcze z godzinę mogę spać. "Przewinąłem małego" hi,hi... i lulu. Piąta dwadzieścia trzy ponowne przebudzenie;) Wyspany, bez chęci polegiwania? Co to uzależnienie robi z człowiekiem he,he...
Piąta pięćdziesiąt wystartowałem na "Bałtyk" zastanawiając się co dzisiaj? Po raz kolejny potwierdziło się, iż nie ma jak improwizacja hi,hi... bo plany często "biorą w łeb".
Dwie pętle ścieżką rekreacyjną i pięć przebieżek, a na koniec pływanie w "Adriatyku". Po dwóch dniach woda diametralnie inna:) Widać pływające rybki, a po zanieczyszczeniach ani śladu:))
Temperatura powietrza +18, a wody pewnie podobna, albo choćby wyższa.
Było dzisiaj rewelacyjnie! Nic dziwnego, iż powiadają *Kto rano wstaje temu Pan Bóg daje*
Na drugim okrążeniu spotkałem znajomego Kijarza. Ostatnio na siebie nie wpadaliśmy, więc powiada: "dawno się nie widzieliśmy." Mówię - właśnie niedawno myślałem, iż coś Pana nie widuję. To mówi pan i ma;)
Gdy zobaczył ostatnią moją przebieżkę skomentował: "będzie przeciążenie organizmu". Powiedziałem - czasem trzeba. Odparł: "ano tak tylko każdy ma inne możliwości. Przyznałem Mu racje słowami - *Każdy ma swój Mont Everest*
Znów wyszła prawie ósemka! *Trzy w jednym* zatem zapas endorfinek na cały dzień hi,hi...
Cytat dnia:
„Siła nie pochodzi z możliwości fizycznych. Pochodzi z nieugiętości naszej woli” – Mahatma Gandhi
Przysłowie:
„Jeżeli w żniwa mysz w polu gniazdo wysoko zakłada, znak to, iż zima srogie śniegi zapowiada”
„W lipcu upały, styczeń mroźny cały”
„Czego lipiec nie dowarzy, tego sierpień nie dosmaży”
Idź do oryginalnego materiału