"Kiedyś wszystko wydawało się ekscytujące – spontaniczne wyjazdy, wspólne noce z lampką wina, rozmowy o przyszłości. A teraz? Teraz wszystko spowszedniało, stało się rutyną. Mój mąż też się zmienił. Kiedyś bardziej dbał o siebie – interesował się tym, co nosi, czy jest w formie, zawsze miał dla mnie czas i energię. Teraz mam wrażenie, iż oboje wpadliśmy w jakieś wygodne, ale nijakie przyzwyczajenie" — pisze Teresa w liście do Medonetu. Na jej wątpliwości odpowiada psycholog Alicja Stankiewicz z kliniki Psychomedic.
