Blisko 500 Polaków w grupie ryzyka przewlekłej choroby nerek (PChN) wzięło udział w screeningu pacjentów przeprowadzonym przez startup Doctor.One. Wyniki trwającego przez rok projektu wskazały, jak ważna w leczeniu przewlekłych chorób jest relacja pacjent-lekarz.
- Screning grupy ryzyka
- Czy 4 mln Polaków ma chore nerki?
Screning grupy ryzyka
Screening pacjentów przeprowadzono w ramach konkursu „Nephrohero – Wyścig z niewidzialnym wrogiem – jak wcześniej wykrywać przewlekłą chorobę nerek”, organizowanego przez Warsaw Health Innovation Hub i EIT Health.
Do badania kwalifikowano pacjentów na podstawie czynników ryzyka takich jak:
- nadciśnienie,
- cukrzyca typu 2,
- choroby sercowo-naczyniowe.
Jak się okazało, co dziesiąta osoba chorowała na nerki. Badanie wykazało też, iż kobiety lepiej dbają o profilaktykę niż mężczyźni. A także, iż w przypadku kompleksowej procedury pacjenci potrafią „zginąć” w systemie. Wskazuje to na potrzebę uruchomienia znacznie szerzej zakrojonego programu profilaktyki PChN.
O tym, jak ważne są czynniki pozamedyczne, świadczy też to, iż dwukrotnie więcej osób wzięło udział w badaniu, gdy zaproponował to lekarz, niż gdy dowiedzieli się o nim z ulotki czy reklamy (78 proc. wobec 38 proc.).
– Choroby przewlekłe, jak PChN, okazują się szczególnie dotkliwe dla osób o niższym kapitale społecznym lub dochodach, którym trudniej jest zadbać o regularne badania. Pomocny w budowaniu tego nawyku mógłby być np. lepszy kontakt z koordynatorem podstawowej opieki zdrowotnej lub otrzymywanie powiadomień z aplikacji IKP. Wpływ zaufanego lekarza pozostaje dla pacjentów kluczowy – mówi Tomasz Rudolf z firmy Doctor.One, zwycięzcy konkursu Nephrohero.
Jednym z wymagań konkursu było uwzględnienie dwuetapowego procesu diagnozy PChN w myśl koncepcji Value Based Healthcare.
– Ten model opieki zdrowotnej skoncentrowany jest na motywowaniu lekarzy do priorytetowego traktowania zarówno fizycznego, jak i psychicznego dobrostanu pacjentów; z uwzględnieniem społecznych determinant zdrowia. Opieka oparta na wartościach, które stawiają pacjenta w centrum uwagi, otwiera drzwi do zintegrowanej i spersonalizowanej medycyny, gwarantującej najlepsze możliwe wyniki leczenia – podkreśla Joanna Broy z EIT Health InnoStars.
Czy 4 mln Polaków ma chore nerki?
Przewlekła choroba nerek potrafi rozwijać się bezboleśnie choćby przez 30 lat. Według szacunków może występować choćby u 9-15 proc. populacji. Pacjenci często nie są diagnozowani. Nie odczuwają bólu i nie wiedzą, iż należy się badać. PChN pogarsza przebieg innych chorób. M.in. niewydolności serca czy cukrzycy typu 2. Zwiększa także prawdopodobieństwo nowotworu o 50 proc.
– W Polsce, dzięki lepszej dostępności leczenia i profilaktyce, według danych OECD moglibyśmy uniknąć 344 zgonów na 100 tys. mieszkańców. Ta liczba pokazuje skalę wyzwania. Jak na nie odpowiedzieć? Przede wszystkim poprzez lepszą koordynację opieki między ośrodkiem zdrowia, lekarzem, pielęgniarką a pacjentem. o ile pojawi się stały dialog, wtedy też chętniej pacjent będzie się badał. Dzięki temu system ochrony zdrowia będzie mniej przeciążony i zdrowszy – podkreśla Wiktor Janicki, prezes zarządu AstraZeneca Pharma Poland, sponsora konkursu Nephrohero.
—
Projekt Nephrohero realizowany był wspólnie z Instytutem Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego i laboratoriami ALAB. Doctor.One to polski startup budujący narzędzia online wspierające komunikację lekarzy z pacjentami. W 2022 r. firma wygrała konkurs „Nephrohero – Wyścig z niewidzialnym wrogiem – jak wcześniej wykrywać przewlekłą chorobę nerek” organizowany przez Warsaw Health Innovation Hub i EIT Health, i sponsorowany przez firmę AstraZeneca.
Źródła
- George LK et al. Circ Heart Fail. 2017;10:e003825
- Murphy D et al. Ann Intern Med. 2016;165:473–81
- K. Grzęda-Łozicka (2023). ‘Prosta droga do zawału, zwiększa ryzyko raka o 50 proc. Problem choćby 4,5 mln Polaków’, abcZdrowie.pl, Dostępne na Prosta droga do zawału, zwiększa ryzyko raka o 50
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś do końca nasz artykuł. o ile Cię zainteresował, to bądź na bieżąco i dołącz do grona obserwujących nasze profile społecznościowe. Obserwuj Facebook,