Jak rozmawiać przy świątecznym stole? Zapytaliśmy o to ekspertkę. Jak powiedziała nam psycholog z Uniwersytetu SWPS Olga Białobrzeska, powinniśmy darować sobie „dyżurne teksty”, które tylko zaogniają sytuację.
– Typu „Kiedy ślub?” albo „Jak ty się ubrałaś?”. Lepszymi alternatywami, takimi, które nie denerwują ludzi, są sympatyczne, są życzliwe – wskazała.
Psycholog dodała, iż zamiast odwetu, odpowiedzmy pytaniem na pytanie.
– Najlepiej jest chyba po prostu zapytać: „A dlaczego tak mówisz, z czego to wynika?”. o ile ktoś mówi na przykład: „Ojejku, a po co ci te tatuaże?”, to my możemy na to zapytać: „A ty nie lubisz tatuaży, tak? Nie chciałaś nigdy mieć tatuażu?”. adekwatnie odpowiedzieć pytaniem na pytanie, próbując lepiej zrozumieć, dlaczego ktoś nam zadaje takie pytanie, dlaczego coś mu w nas przeszkadza – powiedziała Białobrzeska.
Dzięki takiemu zabiegowi jesteśmy w stanie lepiej zrozumieć motywacje rozmówcy, które nie zawsze muszą być złe.
Pamiętajmy także, iż jest zawsze możliwość odmówienia odpowiedzi na pytanie i bezpośrednie urwanie dyskusji w kulturalny sposób.












