Efekt "odgazowania" organizmu i ustabilizowania pracy jelit. Siemię, cytryna i imbir w roli głównej

zdrowie.interia.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Smaczna, tania i prosta w przygotowaniu - "detoksowa" woda z siemieniem, cytryną i imbirem ma rzeszę fanek, szczególnie w social mediach. Czy rzeczywiście pomaga wysmuklić talię i okiełznać wzdęcia? Sprawdzamy, co mówi nauka, jak ją przygotować i komu może przynieść realną korzyść.


Skąd pomysł i co może w tym działać?


Marzenie o płaskim brzuchu często sprowadza się do trzech czynników: mniejszej ilości gazów, regularnych wypróżnień i niższego poziomu tkanki tłuszczowej w okolicy talii. Popularny napój ma działać właśnie na te obszary. Siemię lniane dostarcza rozpuszczalnego błonnika i śluzów roślinnych, które pęcznieją w żołądku, zwiększają uczucie sytości i wspierają prawidłową pracę jelit.
Badania wskazują, iż regularne spożywanie siemienia może sprzyjać umiarkowanej redukcji masy ciała i poprawiać parametry metaboliczne. Imbir, z kolei, łączony jest z delikatnym wzrostem termogenezy i może nieznacznie wspierać spadek masy ciała. Cytryna nie "spala tłuszczu", ale nadaje napojowi przyjemny smak, dzięki czemu chętniej sięgamy po wodę, a dodatkowo dostarcza witaminy C i polifenoli wspierających metabolizm. Reklama


Czy rzeczywiście wysmukla talię?


Warto podkreślić, iż żaden napój nie zadziała jak magiczna pigułka i nie sprawi, iż centymetry w talii znikną z dnia na dzień. Regularne picie wody z dodatkiem siemienia lnianego, imbiru czy cytryny może jednak wspierać naturalne procesy organizmu. Zawarty w siemieniu błonnik działa niczym szczotka dla jelit - wspiera perystaltykę, poprawia regularność wypróżnień i ogranicza zatrzymywanie wody w ciele. Dzięki temu zmniejsza się uczucie wzdęcia i ciężkości, a brzuch staje się bardziej płaski. Warto też pamiętać, iż odpowiednie nawodnienie samo w sobie poprawia metabolizm, reguluje apetyt i sprzyja lepszemu trawieniu, co w dłuższej perspektywie może przełożyć się na smuklejszą sylwetkę.


Kto powinien uważać na tę miksturę?


Choć napój z siemieniem lnianym, imbirem i cytryną jest naturalny, nie każdy powinien sięgać po niego bez zastanowienia. Osoby z wrażliwym żołądkiem, refluksem czy wrzodami mogą odczuwać dyskomfort po imbirze lub kwaśnym soku z cytryny. Z kolei siemię lniane, ze względu na dużą zawartość błonnika, może powodować wzdęcia lub biegunki, jeżeli wprowadzimy je nagle w zbyt dużej ilości. Ostrożność powinny zachować również osoby przyjmujące leki - siemię może opóźniać ich wchłanianie. W takich przypadkach najlepiej pić napój co najmniej godzinę przed lub po zażyciu leków.
Dodatkowo, kobiety w ciąży i osoby cierpiące na choroby przewlekłe powinny skonsultować włączenie tego typu mikstur z lekarzem lub dietetykiem. Dzięki temu unikną nieprzyjemnych dolegliwości, a picie napoju stanie się elementem zdrowej rutyny, a nie źródłem problemów.


Jak przygotować i kiedy pić?


Napój przygotowuje się niezwykle prosto. Wystarczy zalać łyżkę siemienia lnianego szklanką ciepłej wody i odstawić na kilka godzin, najlepiej na noc. Rano do powstałego "kisielu" dodaje się sok z połowy cytryny oraz kilka plasterków świeżego imbiru.
Całość można uzupełnić wodą, aby uzyskać litr orzeźwiającego napoju, który warto popijać w ciągu dnia. Część osób woli pić go na czczo, inni traktują jako uzupełnienie między posiłkami. Najważniejsze, by wprowadzić regularność i pamiętać o stopniowym zwiększaniu ilości siemienia, aby uniknąć nadmiernych gazów czy uczucia pełności.


Kiedy efekty są najlepiej widoczne?


Największą różnicę zauważają osoby, które zmagają się z zaparciami, uczuciem ciężkości po posiłkach czy tendencją do podjadania. Gęsty napój na bazie siemienia zmniejsza apetyt, pomaga zapanować nad ilością spożywanych kalorii i jednocześnie reguluje rytm wypróżnień.
To daje wrażenie "odciążonego" brzucha i mniejszego obwodu talii. W badaniach naukowych zarówno siemię, jak i imbir pokazały, iż mogą wspierać proces redukcji masy ciała, jednak działają wyłącznie jako element całościowego stylu życia.


Kto powinien uważać na tę miksturę?


Choć woda z siemieniem, cytryną i imbirem jest naturalna i bezpieczna, nie każdy powinien pić ją bez ograniczeń. U osób z wrażliwym żołądkiem nadmiar błonnika może wywołać dyskomfort, dlatego warto zaczynać od mniejszych porcji.
Cytryna, jako owoc kwaśny, może podrażniać szkliwo zębów i nasilać objawy refluksu - najlepiej pić napój przez słomkę i przepłukać usta wodą. Z kolei imbir, choć w kulinarnych ilościach uznawany za bezpieczny, w większych dawkach może wpływać na krzepliwość krwi, co powinny wziąć pod uwagę osoby na lekach przeciwzakrzepowych.
CZYTAJ TEŻ:
Idź do oryginalnego materiału