Zdążyłem...

tete-bieganiemojapasja.blogspot.com 1 miesiąc temu
przed deszczem he,he... pobiegać i popływać w "Adriatyku". Po wczorajszych harcach hi,hi... na *moim stadionie* dzisiaj podobnie jak wczoraj wyjście przed szóstą, ale na "Bałtyk". Cztery kilometry ścieżkami rekreacyjnymi *z buta* i plum...
Pływanko i powrót na śniadanko:) W sumie na liczniku szóstka:) Ale tak miało być;)
Siedemnaście stopni na plusie i pochmurno. Według prognozy pogody miało zacząć padać około ósmej i niebywałe he,he... sprawdziło Im się!
Deszcz choćby intensywny mi nie przeszkadza. Powiem więcej uwielbiam biegać w ciepłym letnim deszczyku. Gorzej, gdy z opadami idą burze. Wtedy odpuszczam. Raz tylko w czasie burzy wracałem, bo nie miałem się gdzie schować i wystarczy hi,hi...
Fajnie było!!! he,he... za bardzo się nie "upodliłem", ale starcze ciało dostało impuls do życia;) Cieszę się, iż wstałem:)) Kiedy obudziłem się przed piątą bałem się, iż jak teraz przysnę to "klapa". Nic z tego piąta z minutami otwieram oczy, pięty "palą", więc "z wozu" hi,hi... Widocznie tego mi potrzeba i układ psychofizyczny pilnuje, żebym czasem nie zardzewiał;)
Dzisiaj ósmy ósmy, czyli imieniny miesiąca;) A w kalendarzu świąt nietypowych:
Wielki Dzień Pszczół i Międzynarodowy Dzień Kobiecego Orgazmu.
Cytat dnia:
„Nudzić się może tyl­ko ten, kto sam jest nudny.” - Tadeusz Kotarbiński
Przysłowia:
  • „Gdy sierpień w upały zbywa lato długie zwykle bywa”
  • „Czego sierpień nie dowarzy, tego wrzesień nie dopatrzy”
  • „Gdy z początku sierpień częste grzmoty miewa, tedy też do końca takąż nutkę śpiewa”
Idź do oryginalnego materiału