Choroba Alzheimera jest postępująca i nieuleczalna. Nie znaczy to jednak, iż chorzy nie mają żadnych możliwości terapeutycznych. Problem w tym, iż zarówno farmakoterapia, jak i terapia zajęciowa — dwie podstawowe formy spowalniania zmian neurodegeneracyjnych — są skuteczne tylko w początkowym stadium choroby. Tymczasem diagnozę większość pacjentów słyszy, kiedy otępienie jest już znaczne. Dlaczego tak się dzieje? Są cztery powody.