W naturalnych warunkach boczniaki rosną głównie na powalonych lub starych pniach drzew liściastych, ale zdarza się, iż również na pniach drzew iglastych. W sklepach można kupić boczniaki, które uprawiane są sztucznie. Istnieje kilka rodzajów boczniaka. Najpopularniejszy to boczniaki perłowy i boczniak ostrygowaty.
Boczniaki wspomagają odchudzanie
Boczniaki są niskokaloryczne i nie zawierają glutenu, idealnie sprawdzają się więc w diecie bezglutenowej. Są niskokaloryczne, nie zawierają tłuszczu i cholesterolu. Znajdziemy w nich też śladową ilość sodu. Boczniaki to idealny wybór, gdy jesteśmy na diecie odchudzającej lub gdy po prostu staramy się zdrowo odżywiać. W 100 gramach boczniaka znajdziemy tylko około 33 kalorii. Chociaż boczniaki są niskokaloryczne, to jednak należy zwracać uwagę, jak je przyrządzimy. jeżeli będziemy je smażyć na tłuszczu lub panierować zawartość kalorii znacznie wzrośnie – przestrzegają dietetycy.
Składniki odżywcze zawarte w boczniakach:
białko,
błonnik,
kwas foliowy,
żelazo,
cynk,
potas,
fosfor,
selen,
witamina C,
witamina D,
witamin z grupy B (B1, B3, B5 i B12).
Eliksir młodości
Boczniaki zawierają silne przeciwutleniacze, dlatego uważane są za naturalny eliksir młodości. Chronią nasz organizm przed szybkim starzeniem się oraz chorobami nowotworowymi. Dietetycy wskazują, iż ze względu na niski indeks glikemiczny zapobiegają insulinooporności i cukrzycy.
Boczniaki wzmacniają układ immunologiczny
Zawarte w boczniakach beta–glukany sprawiają, iż są uznawane za jeden z najlepszych pokarmów na świecie, chroniący układ odpornościowy przed chorobami. W przeciwieństwie do niektórych pokarmów, które stymulują lub tłumią układ odpornościowy, grzyby go równoważą.
Boczniaki obniżają poziom cholesterolu
Jedzenie boczniaków ma wpływ na obniżenie poziomu cholesterolu. Badanie opublikowane w czasopiśmie Mycobiology wykazało, iż suplementacja boczniakami pomogła obniżyć poziom cholesterolu całkowitego o 37 proc., a trójglicerydy o 45 proc. u karmionych preparatami z boczniaków szczurów. Wysokie poziomy triglicerydów wiążą się ze zwiększonym ryzykiem chorób sercowo–naczyniowych.