Bób to popularna roślina strączkowa o wielu cennych adekwatnościach. Zwykle gości na polskich stołach jako samodzielna przekąska. Wiele osób podaje ją z sosem na bazie koperku i masła klarowanego. Trzeba jednak podkreślić, iż ten przysmak można wykorzystać w kuchni na wiele różnych sposobów. Ja robię z niego pastę do kanapek. Jest pyszna, a w dodatku banalnie prosta w przygotowaniu.
Jak ugotować bób?
Gotowanie bobu nie nastręczy wam żadnych trudności, jeżeli będziecie przestrzegać kilku prostych zasad. Pamiętajcie, by najpierw zalać przysmak gorącą wodą. Powinien spędzić w tej „kąpieli” około dwóch godzin. Jego moczenie sprawi, iż nie będzie powodował wzdęć oraz innych dolegliwości gastrycznych. Ważne, by wodę, w której moczył się bób, wylać i do gotowania wykorzystać czystą. Podobny efekt uzyskacie, jeżeli wrzucicie do garnka z gotującym się bobem kilka gałązek kopru albo szczyptę kminku.
Jak długo gotować bób? Wszystko zależy od tego, z jakimi „okazami” macie do czynienia. „Starsze” wymagają dłuższej obróbki termicznej, „młodsze” zwykle nadają się do spożycia po około 4-5 minutach gotowania. jeżeli chcecie posolić bób, zróbcie to na samym końcu, na chwilę przed zdjęciem garnka z palnika. Możecie też wtedy pokusić się o jego posłodzenie. Dzięki temu zyska bardziej intensywny smak.
Jak zrobić pastę z bobu?
To banalnie proste zadanie. Poradzicie sobie z nim choćby jako początkujący kucharze, którzy nie mają dużego doświadczenia w kuchni. Wystarczy jedynie zmiksować młody bób z kilkoma składnikami. Pasta najlepiej smakuje po lekkim schłodzeniu.