Opublikowany przed kilkoma dniami raport amerykańskich mediów ujawnia niepokojący trend polegający na tym, iż dentyści usuwają zęby, aby zwiększyć zyski – stosują procedury implantologiczne, które nie są uzasadnione z punktu widzenia zdrowia pacjenta.
Redakcje CBS News i KFF Health News połączyły siły, aby przygotować szczegółowy raport na temat niepokojącego trendu, jaki występuje w niewielkiej części amerykańskich gabinetów stomatologicznych. Polega on na tym, iż zęby, które są zdrowe lub które wciąż można wyleczyć, są poddawane ekstrakcji, a w ich miejsce wprowadza się implanty dentystyczne. Cel jest jeden – zarobić jak najwięcej.
Reporterzy rozmawiali z ekspertami z zakresu stomatologii i finansów, a także z ofiarą nieudanego zabiegu implantacji, aby podkreślić, jak niebezpieczny może być ten trend dla zdrowia pacjentów.
W odpowiedzi na raport Amerykańskie Towarzystwo Endodontów (AAE) wydało oświadczenie, w którym ostrzega przed praktyką nieuzasadnionych implantacji. Zdaniem AAE, dentyści angażujący się w takie działania nie tylko niszczą zaufanie pacjentów, ale także naruszają standardy etyczne zawodu stomatologa.
– Każdy pacjent zasługuje na szczegółową informację o wszystkich opcjach leczenia, zwłaszcza tych, w których zachowuje się naturalne zęby, co jest podstawą zdrowia jamy ustnej przez całe życie. Apelujemy do pacjentów, aby zasięgali drugiej opinii i mieli pełną wiedzę, zanim zgodzą się na jakikolwiek nieodwracalny zabieg stomatologiczny. Zachęcamy też wszystkich dentystów, by pamiętali, iż ich odpowiedzialnością jest przede wszystkim zdrowie pacjentów i aby praktykowali, zachowując zasady etyki – pamiętając o autonomii pacjenta, nieszkodzeniu, sprawiedliwości i prawdomówności – napisano w oświadczeniu AAE.
Nieuczciwi dentyści powodują nieodwracalne szkody
Usunięcie zdrowych zębów przed wyczerpaniem wszystkich innych opcji leczenia znacząco wpływa na jakość życia pacjenta. Jednak niektórzy pacjenci nie mają wystarczająco dużej wiedzy lub nie są świadomi ryzyka skutków ubocznych, które mogą odmienić ich życie – zanim zdecydują się na zastąpienie naturalnych zębów implantami.
Dr Luiz Gonzaga, periodontolog i protetyk z University of Florida, powiedział: – Nie idziesz do szpitala i nie mówisz: „Kilka razy złamałem palec i wciąż mnie boli. Czy możecie więc odciąć mi palec?” Nikt tak nie zrobi! Dlaczego miałbym mieć usunięty ząb, gdy potrzebuję tylko leczenia kanałowego?” A co, gdy implanty zawiodą? Czasami pacjenci nie mają wystarczająco dużo kości, aby wprowadzić kolejny implant, co kończy się wszczepieniem implantów sięgających kości policzkowych. Co więcej, pacjenci poddani implantacji ryzykują powikłaniami pozabiegowymi i kolejnymi problemami w przyszłości, takimi jak wysoka podatność na periimplantitis. A w przypadku odległych w czasie problemów będą mieli mniej opcji leczenia, ponieważ nie posiadają już naturalnych zębów.
Przybywa procedur implantologicznych (i zysków)
Pojedynczy implant kosztuje zwykle kilka tysięcy USD, podczas gdy implantacja pełnego łuku to koszt dziesiątek tysięcy USD. Ubezpieczenie stomatologiczne zwykle nie obejmuje tych procedur, dlatego wiele klinik współpracuje z firmami kredytowymi, które oferują pacjentom pożyczki. Mimo tych ograniczeń sprzedaż implantów wzrasta średnio o ponad 6% rocznie od 2010 r. – w 2022 r. w USA wprowadzono ponad 3,7 miliona implantów. Firmy typu private equity, które specjalizują się w nabywaniu udziałów lub przejmowaniu kontroli nad innymi firmami, kupują również duże sieci stomatologiczne, z których wiele należy do indywidualnych dentystów oferujących leczenie implantologiczne.
Przykładowo – w 2020 r. Aspen Dental kupił sieć ClearChoice za 1,1 miliarda USD, a Affordable Care (którego największą marką kliniczną jest Affordable Dentures & Implants) zostało w 2021 r. kupione za 2,7 miliarda USD.
Amerykańskie Towarzystwo Stomatologiczne (ADA) poinformowało, iż w latach 2011-2021 transakcje private equity z praktykami stomatologicznymi wzrosły dziewięciokrotnie.
Źródło: https://drbicuspid.com/