Czym jest przeziębienie?
Przeziębienie to ogólna nazwa grupy infekcji wirusowych, wywoływanych przez wirusy, należące do różnych grup, między innymi:
rinowirusy,wirus paragrypy,adenowirusy,koronawirusy,RSV i inne.
Wspólne dla nich jest wywoływanie infekcji o charakterystycznych cechach:Reklama
intensywny, nasilony katar,ból gardła,kaszel,chrypka,ogólne osłabienie organizmu,niewielka gorączka lub stan podgorączkowy,sporadycznie, zwłaszcza u dzieci, biegunka i ból brzucha,bóle głowy,otępienie.
Kolejną cechą wspólną dla wszystkich wirusów przeziębienia jest ich czas trwania, zwykle wynoszący od 5 do 10 dni, ze spokojnie i stopniowo rozwijającymi się objawami. Największe nasilenie ze wszystkich objawów mają podczas przeziębienia katar, osłabienie i otępienie, po kilku dniach dochodzi kaszel, przeważnie z początku suchy.
Czym nie jest przeziębienie?
Przeziębienie nie jest grypą - grypa to poważna choroba wirusowa o etiologii wirusa grypy (Influenza virus); cechuje ją nagły i piorunujący początek (rozwój pełnej intensywności objawów w ciągu kilku godzin), cięższy przebieg, praktycznie brak chrypki i bólu gardła, bardzo wysokie gorączki i duże nasilenie objawów.
Przeziębienie nie jest chorobą bakteryjną - przeziębienia roznoszone są przez wirusy i tylko wirusy: w związku z tym faktem nie zadziała na nie (podobnie jak na grypę) żaden antybiotyk; antybiotyki działają wyłącznie na bakterie!
Przeziębienie nie jest zakażeniem SARS CoV-2 - chociaż niektóre koronawirusy zdolne są do wywoływania przeziębienia, infekcja SARS CoV-2 zwykle cechuje się innym rozłożeniem ciężaru i dynamiką objawów; ponadto, SARS CoV-2 w swojej "klasycznej" formie może prowadzić do zapalenia płuc, co zwykle nie ma miejsca jako następstwo "zwykłego" przeziębienia.
Przeziębienie nie jest czymś, co należy bagatelizować - o ile nasilenie objawów dla jednych z nas będzie niewielkie, a dla innych - nie do zniesienia, w żadnym z tych wypadków nie powinniśmy bagatelizować przeziębień; nieleczone infekcje wirusowe ekstremalnie gwałtownie przenoszą się między ludźmi. Nieleczone przeziębienia stanowią "świetny" punkt wyjścia dla powikłań, takich jak zapalenie zatok lub oskrzeli, zapalenie ucha, zapalenie spojówek, zapalenie płuc, nadkażenia bakteryjne.
Aż w końcu przeziębienie nie jest efektem przewiania - na zachorowanie wpływ ma przede wszystkim przedostanie się patogenu do organizmu człowieka. W przypadku osłabienia układu odpornościowego, dochodzi do rozwoju wyżej wymienionych objawów.
Profilaktyka przeziębienia - co warto zrobić, żeby się nie rozchorować?
Higiena: główna i nadrzędna zasada profilaktyki infekcji wirusowych (bakteryjnych, z resztą, też) brzmi MYJ RĘCE. Zawsze. Wszędzie. I jak najczęściej. Wysoka transmisyjność chorób wirusowych wynika z ich umiejętności przenoszenia się i pozostawania na przedmiotach, na których przeżywają od kilkunastu minut do choćby kilkunastu godzin. Gdy łapiemy te przedmioty do rąk, następnie ręce przykładamy do twarzy, wirusy mają swoją "autostradę" do dróg oddechowych. Badania kliniczne udowadniają skuteczność mycia rąk w profilaktyce przeziębienia i innych chorób wirusowych.
Kontrola poziomu witaminy D3: udowodniono naukowo, iż utrzymywanie optymalnego lub optymalnego wysokiego poziomu witaminy D3 przekłada się na zwiększoną odporność przez wspieranie produkcji przeciwciał i komórek odpornościowych. Badania witaminy D3 powinny znaleźć się w stałym repertuarze każdego świadomego człowieka na początku i pod koniec sezonu infekcji. Po sprawdzeniu poziomu tej witaminy można dobrać odpowiedni rodzaj i dawkę suplementacji/ leczenia preparatami D3.
Dbanie o odporność: rób to, co wpływa pozytywnie na zdrową odporność: wysypiaj się, odpoczywaj, w miarę możliwości wychodź z domu - trenujesz w ten sposób swój układ immunologiczny.
Co zrobić, gdy już się rozchorujemy?
Doskonale wiemy, kiedy przychodzi ten moment: czujemy się jakby trochę niepewnie, w ciągu kilku dni zaczyna pojawiać się osłabienie, lekki kaszel, częstsze kichanie. Wiemy, iż już nas "rozkłada". Czy sytuacja z góry skazana jest na niepowodzenie? Niekoniecznie. Istnieje kilka sposobów, których skuteczność została potwierdzona w leczeniu i kontrolowaniu rozwoju chorób przeziębieniowych.
Po pierwsze, przeziębienie rozwija się jak każda choroba zakaźna - na podłożu zapalnym. "Przyduszenie" zapalenia na samym początku, w zarodku infekcji, może pomóc nam łatwiej i lżej znieść przebieg choroby. W tym celu sprawdzą się leki przeciwzapalne dostępne bez recepty, np. ibuprofen, pyralgina, aspiryna, ketoprofen. Działają one przez "opanowywanie" reakcji zapalnej i hamowanie wyrzutu cytokin prozapalnych. Należy pamiętać jednak, iż ich działanie jest ograniczone do kilku godzin i w żadnym wypadku nie wystarczy nam pojedyncza tabletka: najlepiej dać sobie kilka dni na stosowanie tych środków. Koniecznie musimy pamiętać o skutkach ubocznych leczenia lekami z grupy NLPZ, a także o tym, iż popularny paracetamol nie zadziała przeciwzapalnie - działa wyłącznie przeciwbólowo!
Po drugie, gdy tylko zaczynamy odczuwać niewielkie ale niepokojące objawy, powinniśmy od razu zacząć przyjmować cynk. Najlepiej zrobić to, stosując preparat cynku, będący lekiem OTC, nie suplementem. Jedno z badań klinicznych udowodniło skuteczność wysokich dawek cynku przyjmowanego doustnie, w hamowaniu rozwoju przeziębienia u osób zarażonych wirusem, gdy te zaczęły przyjmować cynk w ciągu 48 godzin od momentu zakażenia.
Po trzecie, jeżeli tylko mamy taką możliwość, powinniśmy odpoczywać. Implikuje to pozostanie w domu, najlepiej w łóżku, przyjmowanie leków łagodzących objawy, dostosowanie snu do zapotrzebowania i odpoczynek psychiczny. Odporność działa sprawniej i szybciej, gdy dajemy jej pole do popisu i nie próbujemy jej nadwyrężać dodatkowymi "atrakcjami", takimi jak chodzenie do pracy czy na treningi.
Po czwarte, starajmy się utrzymać odpowiedni "bilans wodny", zarówno w pomieszczeniach (nawilżacz powietrza), jak i w ciele (wysoki poziom nawodnienia organizmu). Dobrze nawilżone drogi oddechowe lepiej znoszą objawy infekcji i łatwiej pozbywają się wirusa, a zwiększone nawodnienie pomaga szybciej i skuteczniej pozbywać się go z organizmu.
Niestety, przeziębienia to infekcje częste i raczej nieuniknione, dlatego choćby najbardziej przygotowani mogą nie dać rady przejść przez sezon chorobowy bez szwanku. Są to choroby z grupy samoograniczających się i - niestety - przez cały czas nie wynaleziono na nie skutecznego leku przeciwwirusowego. Należy pamiętać, iż wirusy to szczególnie trudna działka dla naukowców i kilka chorób wirusowych ma swoje skuteczne substancje lecznicze. Np. na wirusa grypy do tej pory istnieje tylko jeden lek.
Co NIE działa na sezonowe infekcje?
Kiedy przeziębienie rozwija się w pełni, często sięgamy po domowe sposoby licząc na to, iż maksymalnie skrócimy czas chorowania. Niestety, niezupełnie tak jest. jeżeli już chorujemy, nie zadziała przyjmowanie zwiększonej dawki witaminy C, syrop sosnowy, parzenie rumianku czy zajadanie ząbków czosnku.
Chociaż sposoby te znane są od dawna jako usprawniające pracę układu immunologicznego, to o odporność warto zadbać od początku sezonu infekcyjnego, a nie w trakcie przeziębienia. Oczywiście napary z ziół, miód czy czosnek mogą złagodzić objawy ze strony układu oddechowego, jednak nie mają adekwatności leczniczych.
Z tego właśnie względu lepiej zapobiegać, niż leczyć. Warto zadbać o suplementację witaminy D oraz pamiętać o regularnym myciu rąk. Domowe sposoby wzmacniające odporność można stosować z efektem tylko wtedy, jeżeli jest to regularne. Dieta bogata w warzywa oraz owoce również przyczyni się do większej odporności i tym samym zmniejszy ryzyko przeziębienia.
Źrodła:
Pappas DE. The Common Cold. Principles and Practice of Pediatric Infectious Diseases. 2018:199-202https://www.mp.pl/pacjent/grypa/przeziebienie/61668,przeziebienie-przyczyny-objawy-leczenie-i-zapobieganiePraca zbiorowa, Interna Szczeklika 2023, Medycyna Praktyczna, Kraków 2023.
CZYTAJ TAKŻE:Prosty sposób na poprawę odporności. Nim sięgniesz po witaminy, zrób jedno