Antykoncepcja, leczenie niepłodności, mięśniaków macicy i endometriozy, łagodzenie objawów menopauzy — innowacyjne terapie hormonalne poprawiają jakość życia kobiet i wpływają korzystnie na ich zdrowie.
Zadaniem terapii hormonalnych jest uzupełnianie lub hamowanie działania hormonów płciowych na tkanki i procesy związane z dojrzewaniem organizmu, cyklem miesięcznym, płodnością, popędem seksualnym, ale również z metabolizmem różnych substancji.
– Mówiąc o terapiach hormonalnych, warto przypomnieć, czym są hormony – mówi dr n. med. Grzegorz Południewski, specjalista ginekologii i położnictwa z Kliniki Gameta Warszawa. – Mówiąc najogólniej, hormony są w organizmie ważnymi „posłańcami” przekazującymi komórkom, jak mają prawidłowo funkcjonować. Rozprowadzane są przez krew, a reagują na nie tylko te komórki, które są wyposażone w odpowiednie receptory. Można powiedzieć, iż hormony regulują większość pracy komórek w całym organizmie. Naturalne procesy związane z przekwitaniem i zmniejszaniem wydzielania hormonów powodują zmiany w całym kobiecym organizmie. Zmiany te mają wpływ na samopoczucie kobiet i jakość ich życia, co jest jednym z powodów stosowania hormonoterapii.
Podawanie kobietom hormonów w okresie okołomenopauzalnym zmniejsza objawy towarzyszące przekwitaniu, poprawia samopoczucie, chroni przed utratą masy mięśni i kości, pogarszaniem parametrów czynnościowych skóry, zaburzeniami cyklu miesiączkowego.
Jak podkreśla dr Grzegorz Południewski, w ginekologii hormony stanowią jedną z najważniejszych form regulacji cyklu, procesów dojrzewania, płodności i przekwitania, dlatego są często stosowane.
– Cele hormonoterapii są różne: raz chodzi nam o pobudzenie wydzielania hormonów, innym razem o zahamowanie ich wydzielania. Oprócz hormonów stosowane są leki o działaniu wpływającym na receptory hormonalne – pobudzające bądź je blokujące. W pewnych sytuacjach potrzeba jest zaś tylko częściowego pobudzenia receptorów. Stosowane są wówczas antyhormony lub selektywne modulatory receptorów hormonalnych. Wskazania do zastosowania wymienionych terapii obejmują regulacje cykli, zaburzenia czynnościowe, krwawienia i krwotoki z macicy, leczenie endometriozy i mięśniaków macicy – tłumaczy dr Grzegorz Południewski.
Rosnąca średnia wieku w krajach wysoko rozwiniętych, coraz dłuższe odkładanie decyzji o macierzyństwie i skuteczniejsza diagnostyka schorzeń, takich jak endometrioza, wpływają na zmianę trendów w rozwoju terapii hormonalnych w stosunku do początków ich stosowania.
– Odpowiednie zastosowanie hormonów pozwala w tej chwili nie tylko ograniczać efekty ich niedoboru, związanego przede wszystkim z procesem menopauzy. Pomaga także efektywnie ograniczać dolegliwości związane z chorobami, takimi jak między innymi mięśniaki macicy czy endometrioza, i poprawiać komfort życia kobiet. Co więcej, adekwatnie dobrana forma hormonoterapii przekłada się na ograniczenie ryzyka występowania chorób, takich jak demencja, osteoporoza czy depresja. Wpływa to na przedłużenie aktywności zawodowej kobiet, utrzymanie aktywności fizycznej, zachowanie satysfakcjonującego życia seksualnego. Dzięki nowym lekom zakres zastosowania terapii hormonalnej na przestrzeni dekad znacznie się zwiększył – podkreśla dr Grzegorz Południewski.
Przykładem nowatorskiego rozwiązania jest innowacyjny estrogen opracowany przez Gedeon Richter. Dzięki syntezie etynyloestradiolu (w 1938 r.) w 1961 r. wprowadzono na rynek pierwszy preparat zawierający etynyloestradiol. Cztery lata później zidentyfikowano i zsyntetyzowano estetrol, by w 2021 r. wprowadzić na rynek pierwszy produkt na bazie tej substancji. Po 60 latach lekarze i ich pacjentki otrzymali innowacyjny estrogen, który wyróżnia się korzystnym profilem bezpieczeństwa i tolerancji.
Również w leczeniu objawów mięśniaków macicy i endometriozy stosowana jest nowa farmakoterapia — trójskładnikowa terapia hormonalna, która może istotnie wpłynąć na poprawę stanu zdrowia oraz samopoczucia pacjentek w przypadku chorób, które znacząco obniżają jakość ich życia.
— Terapia farmakologiczna stosowana w leczeniu objawów mięśniaków macicy — wieloskładnikowy lek nowej generacji, będący skojarzeniem relugoliksu, estradiolu i octanu noretysteronu, w określonej grupie pacjentek powoduje między innymi redukcję obfitych krwawień, bólu, zmniejszenie objętości macicy i wzrost poziomu hemoglobiny we krwi. Ponadto ma potwierdzony korzystny profil tolerancji i zapewnia równowagę między skutecznością a bezpieczeństwem terapii. To przykład rozwiązania do niedawna niedostępnego, które w przypadku części pacjentek z mięśniakami macicy może wymiernie poprawić jakość życia, czyli spełnić cele kliniczne, dodatkowo pozytywnie wpływając na jakość życia pacjentek – potwierdza dr Grzegorz Południewski.