Ten grzyb jadalny nie przypomina leśnych rarytasów, które grzybiarze chętnie wkładają do koszyków. Kojarzyć się choćby może z trującymi okazami, które lepiej omijać szerokim łukiem. Warto się jednak za nim rozejrzeć, bo jest jednym z cenniejszych i teraz już możesz legalnie go zbierać.
Nietypowy grzyby jadalny posłuży zdrowiu
Siedzuń sosnowy, nazywany także szmaciakiem gałęzistym lub kozią brodą, jest grzybem mało popularnym. Można go legalnie zbierać już od 2014 roku, a mimo to nie przyciąga grzybiarzy aż tak jak inne gatunki. Możliwe, iż przyczyną jest jego nietypowy wygląd, który choćby doświadczonych zbieraczy może wprawić w zdumienie. Na pierwszy rzut oka siedzuń sosnowy przypomina bowiem gąbkę kąpielową i raczej nie kojarzy się ze smakowitym produktem, który może zabłysnąć na naszych talerzach.
Tymczasem kozia broda jest nie tylko smaczna, ale też ogromnie cenna. W tym grzybie znajdziemy np. beta-glukan, czyli rodzaj błonnika, wspierającego układ odpornościowy i obniżającego poziom cholesterolu. Istnieją badania naukowe dowodzące, iż związek ten działa również przeciwnowotworowo.
Szmaciak gałęzisty to również dobre źródło antyoksydantów chroniących komórki przed uszkodzeniami powodowanymi przez wolne rodniki, korzystnych dla działania układu nerwowego witamin z grupy B oraz pierwiastków takich jak potas, fosfor czy żelazo. Ma w sobie również mnóstwo smaku, więc warto go poszukać.
Jak rozpoznać i przyrządzić kozią brodę?
Siedzunia sosnowego – jak choćby nazwa wskazuje – najczęściej znaleźć można w suchych lasach sosnowych. W Polsce rozglądać się za nim możesz na terenach Mazowsza, Wielkopolski i Dolnego Śląska. Wypatruj jasnych, białawych lub żółtawych, owocników o nieregularnych i rozgałęzionych kształtach. Kozia broda potrafi osiągać 30-50 cm średnicy, więc niełatwo ją przeoczyć, gdy wie się, czego wypatrywać. Należy jednak uważać, by nie pomylić siedzunia sosnowego z siedzuniem dębowym (inaczej jodłowym). Gatunki są do siebie bardzo podobne – szczególnie dla początkujących grzybiarzy, ale ten drugi jest rzadkim gatunkiem objętym ochroną. Listki siedzunia dębowego również są silnie pofałdowane, jednak w bardziej regularny sposób. Ponadto ich brzegi nie są ząbkowane, a do tego mają dużo jaśniejszy kolor. Gatunek chroniony można spotkać pod dębami i jodłami.
Zebrany okaz trzeba dokładnie umyć. Ze względu na kształt grzyba nie jest to proste, wiec najlepiej go opłukać i osuszyć. Tak przygotowanego można ciąć i panierować jak kotlety, dodawać do gulaszy, bigosów i flaków albo po prostu usmażyć na maśle i doprawić solą oraz pieprzem. Smak szmaciaka gałęzistego jest przyjemnie orzechowy, o lekko korzennej nucie. Z pewnością znajdzie wielu amatorów.
Przed podaniem, a choćby zebraniem, pamiętać tylko należy, iż siedzuń sosnowy bywa podobny do trującej koralówki strojnej. Oba grzyby różnią się kolorem i smakiem, więc doświadczeni grzybiarze nie dadzą się zwieść. W przypadku wątpliwości nie warto jednak ryzykować. Zdrowie i życie są ważniejsze niż grzybowe zbiory.