Zupa wiśniowa to dla mnie smak dzieciństwa. Zimne danie jest świetną propozycją na dietetyczny letni posiłek. Przyjemnie schłodzi, a nie dostarcza zbyt dużej liczby kalorii. Dodatkowo mogę ją wzbogacić o przyprawy wspierające metabolizm. Uwielbiam do niej wracać.
Jak zrobić zupę wiśniową na zimno?
Wiśnie to świetny materiał na szybką zupę. Wykonanie tej potrawy jest banalne. Bierzesz owoce, drylujesz je i gotujesz z dodatkami. Na koniec do lekko już przestudzonej mieszanki dodajesz nabiał. Zamiast tradycyjnie używanej śmietany w swojej dietetycznej wersji postawiłam na gęsty jogurt naturalny, aby liczba kalorii nie była niepotrzebnie zbyt wysoka. Wykorzystałam też wspomagające metabolizm przyprawy takie jak goździki i cynamon, a zamiast cukru zastosowałam słodzik.