Szwedzkie klopsiki według Karola Okrasy to istna petarda. W przepisie zaskakuje jeden dodatek

zdrowie.wprost.pl 2 miesięcy temu
Zdjęcie: Szwedzkie klopsiki w trakcie przygotowywania Źródło: Canva/Timolina


Gdy nie mam pomysłu na obiad, szukam inspiracji w sieci. Chętnie sięgam po przepisy znanych kucharzy. Tym razem mój wybór padł na danie Karola Okrasy – klopsiki szwedzkie. Muszę przyznać, iż ich smak mocno mnie zaskoczył.


Mięso mielone można wykorzystać na wiele różnych sposobów. To nie tylko świetna „baza” do kotletów, ale również klopsików. Smakują świetnie, zwłaszcza te w wykonaniu Karola Okrasy. Są otoczone aksamitnym sosem i rozpływają się w ustach. W dodatku ich przygotowanie nie zajmuje wiele czasu. Wystarczy około 30 minut, by obiad trafił na stół. Danie przypadnie do gustu choćby największym niejadkom – zarówno starszym, jak i młodszym. Dla mnie szczególnym zaskoczeniem okazał się jeden składnik – suszona żurawina. Dzięki niej mięso zyskuje bardzo ciekawy, lekko słodkawy smak. jeżeli nie macie pod ręką suszonych owoców, możecie sięgnąć po odrobinę konfitury lub dżemu z żurawiny.


Jak zrobić szwedzkie klopsiki Karola Okrasy?


Przygotowanie dania zacznijcie od wyboru najważniejszego składnika, czyli mięsa na klopsiki. Najlepiej sprawdzi się wołowina wymieszana z niewielką ilością wieprzowiny, ale możecie sięgnąć też po inne rodzaje, choćby te z niewielką ilością tłuszczu. Nie musicie się obawiać, iż przez to klopsiki stracą na soczystości. Ochroni je przed tym sos. Najkorzystniejszym rozwiązaniem będzie samodzielne zmielenie mięsa. Skład gotowych produktów dostępnych w sklepach często pozostawia wiele do życzenia.
Idź do oryginalnego materiału