Do jego klinicznego stosowania jeszcze daleka droga, choć powinna być prosta – trudno odnieść inne wrażenie, patrząc na najnowszą publikację z „The Lancet”.
Rocatinilmab to monoklonalne przeciwciało przeciwko receptorowi OX-40, które posiada najważniejsze znaczenie dla różnicowania komórek T.
Wieloośrodkowy zespół naukowców pod kierownictwem prof. Emmy Guttman-Yassky przeprowadził randomizowane badanie z podwójnie ślepą próbą w 65 ośrodkach w USA, Kanadzie, Japonii i Niemczech; zakwalifikowano 274 dorosłych z potwierdzonym atopowym zapaleniem skóry (kryteria Amerykańskiej Akademii Dermatologii lub lokalne kryteria diagnostyczne) z aktywnością choroby od umiarkowanej do ciężkiej. Pacjenci zostali losowo przydzieleni w stosunku 1:1:1:1:1 do grupy otrzymującej podskórnie rocatinilmab co 4 tygodnie (150 mg lub 600 mg) lub co 2 tygodnie (300 mg lub 600 mg), lub placebo.
We wszystkich grupach badawczych osiągnięto widoczny klinicznie i mierzalny w skali EASI efekt już po 16 tygodniach: dla dawki 150 mg podawanej co 4 tygodnie osiągnięto ok. 48-proc. poprawę w skali EASI, dla dawki 300 mg podawanej co 2 tygodnie poprawiono punktację EASI aż o mniej więcej 60 proc, a dla dawki 600 mg odpowiednio o ok. 50 i 57 proc. przy podawaniu co 2 lub 4 tygodnie.
Najczęstszymi działaniami niepożądanymi były gorączka, zapalenie błony śluzowej nosa i gardła, dreszcze, ból głowy, afty i nudności, jednak w większości nie były one mocno nasilone; nie odnotowano zgonów związanych z leczeniem.
Dobry efekt po krótkim czasie stosowania, działania niepożądane łagodne – dalsze badania z pewnością zweryfikują rocatinilmab, niemniej wydaje się on bardzo obiecujący.
Opracowanie: lek. Damian Matusiak