Lekarze w Świętochłowicach przez dwa miesiące pracowali za darmo. Jak informuje TVN24, szpital nie wypłacił im zaległego wynagrodzenia pomimo upłynięcia czasu określonego w umowach. O pomoc zwrócili się do Donalda Tuska. Lekarze napisali do premiera prośbę o interwencję, ponieważ władze szpitala nie chcą z nimi rozmawiać, a prezydent miasta nie odpowiada na ich apele. Problem dotyczy około 300 medyków zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych. "Czujemy się okradzeni w świetle prawa" — mówią.