jak poprzedniej wiosny, na początku kwietnia pierwsze w tym roku 10x600/150 w ramach przygotowań do sezonu startowego, którego chyba nie będzie he,he...
Miał być Półmaraton Henrykowski, ale niestety przepadł z kretesem;) W jego miejsce pojawiła się połówka zduńskowolska, ale raczej też nic z tego nie wyjdzie:( Cóż nie biegam dla zawodów, a dla samego biegania;) Zatem jak Bóg da gdzieś tam wystartuje:)

Trochę się przegoniłem na pętelce w parku Lisiniec zwanym "Bałtykiem" Przewentylowałem płucka i choćby byłem lekko zdziwiony, iż mogłem tak gwałtownie przebierać nogami
hi,hi...
Najpierw kilometr dobiegu i parę wygibasów;) Potem gwałtownie wolno, gwałtownie wolno i 7,5km. Na koniec powrót przez jasnogórskie pole namiotowe i ponad dwa i pół kilometra. W sumie fajna jedenastka w ostatnim dniu biegowym tego tygodnia:))
W całym tygodniu zgodnie z planem he,he... 29 kilometrów w trzech wyjściach;)

Cytat dnia:
„W Polsce wszystko jest źle zbudowane, ale Polki są zbudowane wybornie.”
- Kornel Makuszyński
Przysłowia:
- „Grzmot w kwietniu dobra nowina, już szron roślin nie pościna”
- „Kwiecień, co deszczem rosi, wiele owoców przynosi”
- „Jeśli w kwietniu pszczoły nie latają, to jeszcze długie chłody się zapowiadają”
- „W kwietniu po brzegach wody niosą jęczmienia urody”