na Wałbrzyską połówkę zrealizowany;) Przygotowania zakończone dzisiejszą szybką siódemką w tempie startowym jak dla mnie hi,hi... W sumie na zakończenie tygodnia wyszła jedenastka.
Ostatni start to był Bieg po plaży (15km). Od którego minęło siedem tygodni. W Jarosławcu biegłem dwa tygodnie po skręceniu stawu skokowego i dałem radę he,he... Teraz przepracowałem te ponad czterdzieści dni solidnie:) Kostka wróciła do normalności nie licząc wyglądu
hi,hi...
Co już się nie wytrenowało w ciągu tygodnia się nie wytrenuje;) więc ostatnie siedem dni regeneruję się i wypoczywam. Oczywiście będzie jakieś szybsze przebieranie nogami he,he... żeby dziadek do pierwszego września nie zardzewiał;)
W tym tygodniu tylko 29 kilometrów w trzech wyjściach. Ale były mocne podbiegi, szybsze przebieżki i dzisiaj ściganie z samym sobą hi,hi...
Zapowiadali powrót upałów zatem znów wybrałem "wybieg" tuż po wschodzie słońca;)
Było kapitalnie!! Temperatura jak na życzenie można powiedzieć także startowa +12:) Znajomy Kijarz widząc mnie mówił do innego Maszera: "o ktoś tu jest dobrze rozgrzany" he,he... Biegało mi się świetnie! W nagrodę;) zafundowałem sobie jeszcze na koniec pływanie w "Adriatyku" Temperatura spadła znacznie, więc para nad powierzchnią wody dodawała osobliwego uroku:))
A w Wałbrzychu "idzie para w gwizdek" hi,hi...
Cytat dnia:
„Co dla jednych jest podłogą, dla drugich jest sufitem.”
- Zofia Nałkowska
Przysłowia:
- „Gdy słońce z grzmotem w znak Panny wchodzi, zapowiedź to niepogody długiej i powodzi”
- „Gdy księżyc w Pannie o grzmoty, pięćdziesiąt dni pluszczą słoty”
- „Bartłomiej(24.08) ukazuje, jaka jesień następuje”
- „Bartłomieja świętego dzień w jakiej nastaje porze,
- taką jesień bez uchyby daje”
- „Bartłomieja słota, z łyżki deszczu ceber błota”