Prawda jest taka, iż każdy słyszał o kurkumie i jej adekwatnościach prozdrowotnych, w praktyce niestety zapominamy o tej przyprawie. Kurkuma poza walorami smakowymi wykorzystywana jest przez kraje azjatyckie od blisko 2500 lat. Jest bardzo ważnym składnikiem w ajurwedzie i tradycyjnej medycyny chińskiej. Na uwagę zasługuje tutaj składnik kurkumy – kurkumina o adekwatnościach silnie prozdrowotnych.
Jakich korzyści prozdrowotnych możemy spodziewać się podczas suplementacji kurkuminą?
Suplementacja kurkuminą wycisza stany zapalne, dzięki czemu hamuje rozwój chorób o podłożu autoimmunologicznym takich jak stwardnienie rozsiane, reumatoidalne zapalenie stawów czy choroba Hashimoto. adekwatności przeciwzapalne kurkuminy wynikają z zapobiegania powstawaniu wolnych rodników. Wolne rodniki uszkadzają komórki, prowadząc do stresu oksydacyjnego i stanów zapalnych. Tą zależność wykorzystuje się, aby zatrzymać między innymi rozwój choroby Hashimoto. Kurkumina może zatrzymać rozwój guzków tarczycy. Substancja aktywna kurkumy nie tylko pomaga hamować proces autoimmunologiczny, ale również odgrywa istotną rolę w leczeniu cukrzycy typu 2 obniżając poziom glukozy i insuliny na czczo. Dodatkowo kurkuma poprawia wrażliwość komórek na insulinę, co jest istotne zarówno przy cukrzycy jak i insulinooporności. Kurkumina redukując stan zapalny i stres oksydacyjny zapobiega powikłaniom cukrzycy typu II.
Właściwości prozdrowotne kurkuminy mogą również pozytywnie wpływać na parametry związane z pracą wątroby (obniżeniem parametrów ALAT i ASPT). Stosowanie już samej przyprawy może korzystnie wpłynąć na obniżenie poziomu cholesterolu we krwi.
Kurkumina jest jednym z czołowych związków działających silnie przeciwzapalnie. Badania dowodzą, iż jest skuteczniejsza od popularnych leków przeciwzapalnych takich jak np. ibuprofen czy aspiryna. Substancja ta bezpośrednio wpływa na neuroprzekaźniki w mózgu, dzięki czemu wykazuje działanie antydepresyjne. Osoby chore na depresję wykazują małą koncentrację serotoniny i dopaminy. Suplementacja kurkumą zwiększa zaś koncentrację serotoniny, dopaminy i noradrenaliny w mózgu.
Mimo niskiej biodostępności kurkumina wpływa pozytywnie na przepuszczalność bariery jelitowej, obniża stężenie niebezpiecznej endotoksyny LPS, która wzrasta przy dysbiozie jelitowej. Ta endotoksyna wywołuje przykre dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego, może prowadzić do biegunek, wzdęć i zaparć. Jej obecność zwiększa ryzyko rozwoju zespołu jelita drażliwego, atopowego zapalenie skóry, a choćby stanów lękowych.
Kurkumę można stosować jako dodatek do posiłków. Pamiętajmy jednak, iż jest ona słabo przyswajalna z przewodu pokarmowego, dlatego warto poprawić jej biodostępność poprzez:
– dodatek pieprzu do posiłków. Obecna w pieprzu piperyna zwiększa znacząco przyswajalność kurkuminy.
– obecność tłuszczu w posiłku. Cząsteczki kurkuminy rozpuszczają się w tłuszczu, nie rozpuszczają się zaś w wodzie.
– obecność cynku, magnezu i miedzi.
– towarzystwo lecytyny i kwercetyny w posiłku. Lecytyna dostępna jest między innymi w awokado, żółtkach jaj, pestkach słonecznika, orzechach czy rybach. Do źródeł kwercetyny zaliczamy brokuły, jabłka, owoce jagodowe, żurawinę.
W przypadku suplementacji kurkuminą należy zwrócić uwagę na jej jakość. Aktualnie dostępne są formy kurkuminy (z użyciem nanotechnologii) które lepiej wchłaniają się z przewodu pokarmowego.
Sama kurkuma bogata jest w związki o adekwatnościach antyoksydacyjnych i jest pożądanym elementem diety, ale może być niewystarczająca, aby osiągnąć efekt terapeutyczny. Spożywajmy kurkumy jak najwięcej, a w razie potrzeby pamiętajmy o suplementacji kurkuminą.
Aleksandra Skowyra
Dietetyk Kliniczny