Dietetyk radzi, jak pohamować nadmierny apetyt. To banalnie prosty sposób

zdrowie.wprost.pl 2 miesięcy temu
Zdjęcie: Kobieta z nadmiernym apetytem Źródło: Pixabay / NadinShlyueva


Nadmierny apetyt to jedna z głównych przeszkód w odchudzaniu. Wielu osobom trudno powstrzymać się od podjadania. W efekcie ograniczanie liczby kalorii spełza na niczym. Dietetyk podpowiada, jak tego uniknąć.


Podjadanie to problem wielu osób. Kilka ciastek, parę cukierków czy garść chipsów wygląda dość niewinnie. Dlatego chętnie sięgamy po tego typu przekąski między posiłkami, by poradzić sobie z nagłym napadem głodu lub niepohamowaną chęcią na słodycze. Nie zdajemy sobie sprawy z faktu, iż takie „grzeszki” mogą mieć bardzo poważne konsekwencje, zwłaszcza gdy popełniamy je nie tylko od święta. Zwykle prowadzą one do niekontrolowanego przyrostu masy ciała i skutecznie niweczą efekty odchudzania. Dietetyk Michał Wrzosek zdradza prosty patent, który pozwala pohamować apetyt i łatwiej kontrolować liczbę przyjmowanych kalorii.


Prosty sposób od dietetyka na nadmierny apetyt


Okazuje się, iż w zwalczeniu nadmiernego apetytu pomóc może woda. Jak wskazuje dietetyk Michał Wrzosek, wypicie trzech szklanek wody przed planowanym posiłkiem zmniejsza apetyt i niweluje chęć podjadania. Bardzo ważne jest to, by sięgać po czystą wodę bez żadnych dodatków, takich jak na przykład cukier czy gotowe syropy owocowe. Tego typu „ulepszacze” niepotrzebnie podnoszą kaloryczność płynu.


Jak picie wody wspomaga odchudzanie?


Wypicie wody przed posiłkiem pozwala oszukać mózg. Płyn wypełnia żołądek, dzięki czemu czujemy się najedzeni i przyswajamy mniejszą liczbę kalorii. Ponadto wpływa pozytywnie na przemianę materii, ponieważ usprawnia trawienie i proces przemieszczania się resztek pokarmowych w jelitach. Dodatkowo woda wchodzi w reakcję z błonnikiem zawartym w pożywieniu. Włókno pokarmowe chłonie płyn i zwiększa swoją objętość. W rezultacie przedłuża uczucie sytości i niweluje chęć podjadania.


Wypijanie odpowiednich ilości wody wpływa również na zwiększenie wydatku energetycznego, czyli ilości energii potrzebnej organizmowi do utrzymywania funkcji życiowych. Nawodnienie prowadzi bowiem do wzrostu termogenezy (ilości wytwarzanego ciepła, która pozwala na utrzymanie stałej temperatury ciała). Warto zwrócić uwagę na fakt, iż bardzo wiele osób niewłaściwie interpretuje sygnały wysyłane im przez organizm. W efekcie myli pragnienie z uczuciem głodu. To jeszcze jeden powód, dla którego warto dbać o nawodnienie organizmu. Dorosły człowiek powinien wypijać od 2,5 do choćby 3,7 litra wody dziennie. Warto pamiętać, iż podczas upałów wydalamy większe ilości płynów.
Idź do oryginalnego materiału