Naleśniki można przygotować na wiele sposobów. Jednym z ciekawszych jest wykonanie ciasta bez mąki i nabiału. Gdy usłyszałam o takiej możliwości od dietetyczki, byłam zaintrygowana. Dowiedziałam się, iż nie tylko uda się je usmażyć, ale też, iż będzie ono obfitowało w białko i cenne składniki odżywcze.
Jak zrobić naleśniki od dietetyczki?
Sekretem pysznych naleśników, które sycą na długo, są dwa źródła białka. Dietetyczka zaproponowała mi przygotowanie ciasta z czerwonej soczewicy. Jego zrobienie wymaga jedynie namoczenia strączka i zblendowania go na gładką. Po usmażeniu naleśniki są smaczne i na tyle elastyczne, by utrzymać dowolny farsz. Co więcej, dostarczają mnóstwa korzystnych dla organizmów substancji m.in. żelaza, potasu i błonnika.
W propozycji od ekspertki nadzienie stanowi dwuskładnikowy twarożek doprawiony kminem rzymskim. Przyprawa ta świetnie podkreśla smak soczewicy, a jednocześnie sprawia, iż staje się ona lżej strawna. W twarożku zaś jest mnóstwo cynku, witamin z grupy B i wspierających układ pokarmowy bakterii. Sięgnięcie po kolację w postaci takich naleśników ma zatem same korzyści.