Depresja nie jest tylko zaburzeniem nastroju czy przejściową utratą motywacji do życia. Podobnie jak choroby somatyczne, depresja nie poddaje się wolicjonalnej kontroli, nie wystarczy zacząć myśleć pozytywnie i „wziąć się w garść”. Podobnie jak chociażby zapalenie płuc wymaga odpowiedniego leczenia. W przeciwieństwie jednak do zapalenia płuc może wzbudzać poczucie wstydu, co prowadzi do niepodejmowania leczenia i szukania winy w sobie czy nastolatku. Nie da się wyodrębnić jej jednej prostej przyczyny.
Depresja jest chorobą, która wpływa na emocje, myślenie oraz funkcjonowanie ciała.
Depresja w najbardziej typowej postaci objawia się dominacją smutku i widoczną utratą energii. Obserwując nastolatka w takim stanie może w nas narastać poczucie, iż zmienił się w „zombie”: choćby jeżeli robi to, co robił do tej pory, to jest to automatyczne, spowolnione, pozbawione zaangażowania, przy czym nie widzimy żadnej sfery życia, która „ożywiałaby” go lub jedyne, co go zaciekawia, ma związek ze śmiercią. Inne, możliwe przejawy depresji to:
- narzekanie na zmęczenie i brak siły;
- mówienie o sobie i życiu wyłącznie źle: jestem beznadziejny, wszystko jest bez sensu, nic dobrego się nie zdarzy;
- apatia, brak zainteresowania, euforii i przeżywania przyjemności;
- porzucenie dotychczasowych zainteresowań i pasji, brak nowych;
- unikanie rówieśników;
- spędzanie czasu głównie na aktywnościach biernych: kiedyś dziecko grało w gry, teraz ogląda tylko relacje z rozgrywek innych osób na Youtubie, bezczynnie leży, snuje się bez celu po domu;
- zmiana wzorów jedzenia i wagi ciała: nastolatek więcej je „zajadając” smutek i tyje lub też utracił apetyt;
- zaburzenia snu, np. nadmierna senność, problemy z porannym wstawaniem lub bezsenność;
- spadek możliwości poznawczych, wieczne rozkojarzenie, skutkujące obniżeniem wyników w nauce,
- brak troski o wygląd (przy czym nie jest to zamierzony niechlujny wygląd).
Depresja u młodzieży w okresie dojrzewania (szczególnie u chłopców), częściej niż u dorosłych, przebiera postać buntowniczo-agresywną. Smutkowi towarzyszy wtedy złość, pojawia się zwiększona drażliwość, kłótliwość, a zamiast spadku energii – pobudzenie. Mamy poczucie, iż dziecko jest „złe jak osa”, a każda interakcja z nim/nią jest jak chodzenie po polu minowym. Nastolatek znacznie częściej niż kiedyś:
- reaguje na wszystko wściekłością lub histerią;
- prowokuje konflikty zarówno w domu, jak i w szkole;
- ma problemy z koncentracją uwagi, cierpliwością i coraz gorsze oceny,
- reaguje wściekłością i zniechęceniem na drobne niepowodzenia;
- jest pobudzony, nie może sobie znaleźć miejsca;
- ma problemy z zasypianiem, budzi się w nocy, rytm dobowy uległ kompletnemu rozregulowaniu;
- przejawia zachowania impulsywne, agresywne, autodestrukcyjne, np. okaleczanie się, używki.
Diagnoza depresji wymaga wystąpienia nie jednego, ale kilku objawów, które przejawiają się w różnych sferach życia, przez cały czas, przez minimum 2 tygodnie. Kilkudniowe zatem obniżenie nastroju nie jest depresją, zwłaszcza jeżeli spowodowało je jakieś przykre zdarzenie (zła ocena z klasówki, kłótnia z przyjacielem). Trudne wydarzenia, takie jak: śmierć bliskiej osoby, zawód miłosny, rozwód rodziców, niedostanie się do wymarzonej szkoły, mogą skutkować pogorszeniem nastroju na dłużej – to tzw. żałoba, czyli normalny proces godzenia się z utratą czegoś, co było cenne. Nastolatka w żałobie warto wspierać i obserwować, bo może okazać się, iż żałoba nie mija i stała się wstępem do depresji.
Przejawy depresji w różnych sferach funkcjonowania
Strefa emocjonalna
- smutek
- lęk
- wstyd
- poczucie winy
- rozdrażnienie (złość, gniew)
- anhedonia (brak odczuwania przyjemności)
Strefa poznawcza
- trudności z koncentracją i zapamiętywaniem
- ograniczenie zainteresowań
- negatywne przekonania na swój temat
- widzenie przyszłości w czarnych barwach
- rozpamiętywanie niepowodzeń i porażek
- myśli samobójcze
Samopoczucie fizyczne
- utrata energii do działania
- poczucie braku siły
- ciągłe zmęczenie
- zaburzenia snu
- zaburzenia apetytu
- możliwe bóle głowy, brzucha
Bezwzględną przesłanką do natychmiastowej interwencji (kontaktu z psychiatrą, a choćby hospitalizacji!) są zachowania świadczące o intencjach samobójczych:
- mówienie o pragnieniu śmierci lub samobójstwie („Gdybym umarła, wszystkim byłoby lepiej…”);
- poszukiwanie informacji na temat sposobów odebrania sobie życia;
- zbieranie narzędzi, środków, dzięki których można odebrać sobie życie;
- rozdawanie swoich rzeczy;
- nagły spokój po okresie rozpaczy i miotania się.
Próby samobójcze podejmują często osoby wychodzące z depresji (w najgorszym stadium choroby nie były w stanie tego zrobić), kiedy ich otoczenie, widząc poprawę, traci czujność.
Maski depresji
Podobnie jak wiele chorób somatycznych, depresja może przebiegać w ukryciu, nie dając oczywistych objawów lub też przejawiać się poprzez zachowania, które z depresją na pierwszy rzut oka się nie kojarzą. Najczęstsze maski depresji wśród młodzieży to:
- objawy somatyczne i psychosomatyczne, których przyczyny nie daje się wyjaśnić dzięki medycznych badań diagnostycznych: bóle głowy, brzucha, kręgosłupa, kończyn, stawów, mdłości, zawroty głowy, duszności, zaburzenia trawienia, wysypki, egzemy mogą mieć u swych podstaw wypierane emocjonalne cierpienie
- zachowania problemowe – używki (alkohol, narkotyki, dopalacze), nadużywanie mediów elektronicznych (nałogowe granie w gry, oglądanie seriali, życie w świecie mediów społecznościowych), samookaleczenia mogą być zarówno skutkiem, jak i przyczyną depresji.
Człowiek w depresji instynktownie szuka czegoś, co sprawi, iż poczuje się lepiej. Sięga więc po alkohol, marihuanę, bo dzięki nim się rozluźnia, ucieka w wirtualny świat, który pozwala mu zapomnieć o dołującej rzeczywistości, pociesza się słodyczami lub zakupami, kaleczy się, bo fizyczny ból przynosi chwilową ulgę od psychicznego cierpienia. Niestety te zachowania w długim terminie nie sprawdzają się, a choćby pogarszają sytuację. Negatywnie wpływają zarówno na funkcjonowanie fizyczne, jak i społeczne, powodując, iż młody człowiek czuje się coraz gorzej, ma coraz mniejsze poczucie kontroli nad swoim życiem coraz więcej życiowych kłopotów i powodów do depresji. Narkotyki, dopalacze, brane na własną rękę leki psychotropowe, poprzez wpływ na biochemię układu nerwowego oraz stan świadomości mogą stać się wyzwalaczem depresji, zaburzeń afektywnych, psychozy. Zwłaszcza w przypadku nastolatków cierpiących na zaburzenia nastroju skutki ich użycia mogą być dramatyczne, włącznie z samobójstwem dokonanym bez udziału świadomej woli.