Cały czas...

tete-bieganiemojapasja.blogspot.com 1 miesiąc temu
wydaje mi się po wczorajszej czerwonej kartce w kalendarzu, iż dziś poniedziałek hi,hi... Wypoczęty obudziłem się 4:40;) Pomyślałem mogę jeszcze pół godzinki pospać, ale jest ryzyko, iż jak przysnę to będzie 6:30.
5:00 otwieram oczy i patrzę za oknem ciemno:( wyłazić z wyrka? O nie żadnego kombinowania he,he... Znowu zapowiadają afrykańskie upały!
Trzydzieści minut później już przebierałem szybciej nogami;) Obleciałem wokół "Bałtyku" zastanawiając się, czy *moja górka* na jasnogórskim polu namiotowym będzie wolna.
Mimo wczesnej pory aura na bieganie taka sobie;) dziewiętnaście kresek powyżej zera na termometrze i duchota. Miało w nocy padać, ale te prognozy i alerty to lipa:(
Cóż nie zawsze może być z górki hi,hi... W tamtym tygodniu podczas podbiegów wysoka trawa pętała mi się między nogami he,he... A dzisiaj murawa udeptana przez pątników jakby przeszedł tabun koni;)
Fajnie było:)) Prawie dyszka lub niecała - jak Kto woli! Bardzo lubię takie udeptywanie trawki;)
Powyżej *Krzyża Pielgrzyma* zostało jeszcze kilka namiotów i z jednego z nich zaciekawieniem przyglądała mi się dziewczynka. Pewnie myślała: "co on robi? do góry i w dół, do góry i w dół..."
Upocony "wpadam" he,he... na śniadanie, a tu jajeczka na twardo i ryż na mleku:)) "Głodny jak wilk", ale najpierw chłodny prysznic choć nie tak regenerujący jak woda w "Adriatyku";)
Cytat dnia:
„Jeżeli uważasz, iż możesz czegoś dokonać albo, przeciwnie, iż nie dasz rady - w obu przypadkach masz rację.” - Henry Ford

Przysłowia:

  • „Na święty Roch w stodole groch”
  • „Na święty Roch, jaki dzień, taka noc”

  • W kalendarzu świąt nietypowych Międzynarodowy Dzień Zagrychy;)
Idź do oryginalnego materiału