Wielu pacjentów uważa zdrowie jamy ustnej za kwestię estetyki – pięknego uśmiechu i braku bólu. Tymczasem współczesna medycyna coraz częściej wskazuje na głęboki związek między stanem zębów i dziąseł a zdrowiem całego organizmu, szczególnie układu sercowo-naczyniowego. Choroby przyzębia mogą przyczyniać się do rozwoju miażdżycy, nadciśnienia, a choćby zawału serca. Jak to możliwe?
Choroby przyzębia – czym są i jak wpływają na organizm?
Choroby przyzębia, w tym najczęstsza z nich – paradontoza – to przewlekłe stany zapalne tkanek otaczających zęby. Wywołują je bakterie bytujące w płytce nazębnej, które – nieusuwane regularnie – namnażają się i wnikają w głębsze struktury dziąseł. Organizm reaguje stanem zapalnym, który – jeżeli jest przewlekły – prowadzi nie tylko do utraty zębów, ale może też przedostać się do krwiobiegu, wpływając na inne układy w ciele, w tym krwionośny.
Bakterie z jamy ustnej a miażdżyca i zakrzepy
Badania wykazały obecność bakterii odpowiedzialnych za choroby dziąseł (np. Porphyromonas gingivalis) w blaszkach miażdżycowych naczyń wieńcowych. To sugeruje, iż infekcje w jamie ustnej mogą nasilać proces miażdżycowy – uszkadzając śródbłonek naczyń, przyspieszając odkładanie się złogów tłuszczowych i podnosząc ryzyko zawału serca. Co więcej, bakterie te mogą powodować aktywację płytek krwi i prowadzić do powstawania zakrzepów.
Zapalenie dziąseł a nadciśnienie
Coraz więcej danych wskazuje na korelację między chorobami przyzębia a nadciśnieniem tętniczym. Chroniczny stan zapalny wywołany infekcjami dziąseł zwiększa ogólnoustrojowy stres oksydacyjny i poziom cytokin zapalnych, co z kolei może wpływać na podniesienie ciśnienia krwi. Leczenie periodontologiczne u osób z nadciśnieniem nierzadko przynosi poprawę nie tylko w jamie ustnej, ale i w zakresie kontroli ciśnienia tętniczego.
Czy leczenie zębów może chronić serce?
Według doktora Michała z poznańskiej kliniki stomatologicznej Smile Studio: „Tak! Regularna higiena jamy ustnej, leczenie próchnicy i stanów zapalnych przyzębia znacząco zmniejsza ogólnoustrojowe obciążenie organizmu stanem zapalnym. Badania pokazują, iż pacjenci po profesjonalnym leczeniu periodontologicznym mają niższy poziom markerów zapalnych we krwi i zmniejszone ryzyko incydentów sercowo-naczyniowych. Dlatego warto traktować wizyty u dentysty jako element profilaktyki nie tylko stomatologicznej, ale i kardiologicznej.”
Kto jest najbardziej narażony?
Na szczególną uwagę zasługują:
-
osoby z już rozpoznanymi chorobami serca,
-
diabetycy – u których ryzyko chorób dziąseł jest podwyższone,
-
osoby palące papierosy,
-
pacjenci z nadwagą i obniżoną odpornością.
W tych grupach nieleczone zapalenie przyzębia może nasilać istniejące choroby przewlekłe i prowadzić do poważnych powikłań.
Jak dbać o jamę ustną dla zdrowia serca?
Warto wdrożyć poniższe nawyki:
-
mycie zębów 2x dziennie pastą z fluorem,
-
regularne nitkowanie i stosowanie płynów antybakteryjnych,
-
profesjonalna higienizacja jamy ustnej co 6 miesięcy,
-
unikanie palenia tytoniu i nadmiaru cukrów prostych,
-
coroczne kontrole u dentysty i periodontologa.
Te proste działania zmniejszają nie tylko ryzyko próchnicy, ale także poważnych powikłań sercowych.
Zęby i serce – więcej niż symboliczny związek
Zdrowe zęby to nie tylko estetyka – to najważniejszy element zdrowia całego organizmu. Stan jamy ustnej wpływa bezpośrednio na układ krążenia, poziom zapalenia w organizmie i ryzyko chorób serca. Regularne dbanie o higienę jamy ustnej i leczenie periodontologiczne to nie tylko inwestycja w uśmiech, ale też w dłuższe, zdrowsze życie. jeżeli jeszcze nie zapisałeś się na przegląd stomatologiczny – zrób to dla… serca.
materiały partnera (wp)12