Eksperci z Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) oraz Funduszu Narodów Zjednoczonych na Rzecz Dzieci (UNICEF) podkreślają, iż zapomniane choroby zakaźne wracają, bo spada poziom wyszczepialności.
Według UNICEF po raz pierwszy od trzech dekad jesteśmy świadkami największego spadku wskaźników wyszczepialności dzieci. Z szacunków wynika, iż w 2023 r. aż 14,5 mln dzieci nie otrzymało wszystkich dawek rutynowych szczepionek. Wśród przyczyn eksperci wymieniają: konflikty zbrojne, przesiedlenia, ale też dezinformację szerzoną przez ruchy antyszczepionkowe. Dlatego na świecie ponownie pojawiają się takie choroby, z którymi przez długi czas nie mieliśmy już do czynienia, jak np. odra, polio, błonica, czy krztusiec.
Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH-PIB wynika, iż w ostatnich pięciu latach liczba uchyleń od szczepień obowiązkowych zwiększyła się prawie dwukrotnie – z 48,6 tys. w 2019 r. do 87,3 tys. w 2023 r.
Spada poziom wyszczepialności, wzrasta liczba przypadków chorób zakaźnych
ECDC zwraca uwagę na 10-krotny wzrost liczby zgłoszonych przypadków odry w Europie. Z danych UNICEF wynika, iż liczba przypadków zachorowań na odrę w krajach europejskiego regionu WHO jest najwyższa od 1997 r. W 2024 r. odnotowano 127 350 zachorowań, czyli dwa razy więcej niż w 2023 r. Za 40 proc. wszystkich przypadków choroby w tym regionie odpowiadały zachorowania wśród dzieci poniżej 5. roku życia. Ponad połowa zgłoszonych przypadków odry wymagała hospitalizacji.
Specjaliści wiążą to ze spadkiem wyszczepialności dzieci przeciwko wirusowi odry. W samym 2023 r. aż 500 tys. dzieci nie otrzymało pierwszej dawki szczepionki na tę chorobę. W takich krajach jak Bośnia i Hercegowina, Czarnogóra, Północna Macedonia i Rumunia mniej niż 80 proc. uprawnionych dzieci przyjęło szczepionkę przeciw odrze. W 2024 r. Ministerstwo Zdrowia Rumunii ogłosiło stan epidemii odry.
WHO podaje, iż zaszczepienie co najmniej 95 proc. populacji dzieci pierwszą i drugą dawką szczepionki MMR (przeciw odrze, śwince i różyczce) pozwala utrzymać tzw. odporność zbiorowiskową. Tymczasem w Polsce w 2022 r. stan zaszczepienia pierwszą dawką wynosił 90,8 proc., a drugą dawką – 86,2 proc.
O tym, iż zapomniane choroby zakaźne mogą powracać, jeżeli przestaniemy szczepić dzieci, świadczy przypadek pełnoobjawowej błonicy w Polsce w marcu 2025 r. u nieszczepionego sześcioletniego dziecka, które wróciło z Afryki. Innym przykładem jest znaczny wzrost zachorowań na krztusiec. Według danych NIZP PZH-PIB w 2024 r. w Polsce zarejestrowano ponad 32 430 przypadków krztuśca. Jest to 35-krotny wzrost w porównaniu z rokiem 2023, kiedy zgłoszono jedynie 922 przypadki krztuśca! Wśród przyczyn PZH podaje: spadek akceptacji dla szczepień i spadek odsetka dzieci zaszczepionych przeciwko krztuścowi oraz wygasanie odporności nabytej przez szczepienia w dzieciństwie i okresie nastoletnim.
Szczepienia są ważne i dla dzieci, i dla dorosłych, a zwłaszcza seniorów
Szczepienia są ważne nie tylko dla dzieci, ale też dla osób dorosłych, zwłaszcza seniorów, dla których wiele chorób zakaźnych, takich jak pneumokokowe zapalenie płuc czy grypa, jest groźniejszych ze względu na większe ryzyko groźnych powikłań oraz zgonu w przebiegu choroby, które jest choćby 100-krotnie wyższe niż u dzieci.
Jedną z przyczyn jest to, iż po 60. roku życia spada odporność, co ma związek ze starzejącym się wraz z wiekiem układem immunologicznym. Poza tym osoby starsze mają na ogół wiele przewlekłych schorzeń współistniejących, co może sprzyjać rozwojowi infekcji.
Polskie Towarzystwo Wakcynologiczne przygotowało kalendarze szczepień dla poszczególnych grup osób dorosłych w zależności od wieku, oddzielnie kalendarz dla seniorów, dla kobiet w ciąży oraz dla grup pacjentów z różnymi chorobami przewlekłymi.
Kalendarz szczepień dla seniorów Polskiego Towarzytwa Wakcynologicznego jest bardzo podobny do tego, który proponuje Państwowy Zakład Higieny. W obydwu znalazły się dawki przypominające przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi – raz na 10 lat oraz szczepienia przeciwko grypie, COVID-19, wirusowemu zapaleniu wątroby typu A (HAV) i typu B (HBV), pneumokokom, półpaścowi, wirusowi RS, kleszczowemu zapaleniu mózgu i meningokokom (MenB oraz MenACWY). W kalendarzu szczepień dla dorosłych Polskiego Towarzytwa Wakcynologicznego zalecane są dodatkowo szczepienia na ospę wietrzną oraz świnkę, odrę, różyczkę seniorom, którzy nie chorowali na nie i nie byli szczepieni.
Z kalendarzem szczepień dla seniorów opracowanym przez PTW pokrywają się zalecenia dotyczące szczepień osób w wieku 65+ Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej.
Niska wyszczepialność przyczyną powrotu chorób zakaźnych wśród seniorów
W porównaniu z innymi krajami Europy wyszczepialność wśród seniorów w Polsce jest niska. Przykładem jest poziom wyszczepialności przeciw grypie, który według WHO powinien wynosić wśród osób po 65. roku życia ok. 75 proc. Z danych podawanych przez Ogólnopolski Program Zwalczania Chorób Infekcyjnych wynika jednak, iż wynosi on tylko ok. 20 proc. Dla porównania, w Holandii wynosi on ponad 75 proc., w Wielkiej Brytanii 68 proc., w Danii ok. 43 proc. Tak niski odsetek szczepiących się seniorów przeciw grypie w Polsce utrzymuje się, mimo iż w grupie wiekowej 65+ szczepienia na grypę są bezpłatne.
W przypadku innych zalecanych szczepień odsetki są jeszcze niższe. Z badania ankietowego wykonanego w 2021 r. wynika, iż zaledwie 3 proc. osób po 50. roku życia zaszczepiło się na krztusiec.
Dla kogo szczepienia są finansowane z budżetu państwa?
Obecnie wśród szczepień zalecanych osobom dorosłym finansowane dla seniorów (65 lat i więcej) są: szczepienie przeciw grypie, pneumokokom w grupach ryzyka, COVID-19. Od 1 kwietnia 2025 r. Ministerstwo Zdrowia objęło refundacją dwie kolejne szczepionki – przeciw półpaścowi oraz przeciw wirusowi RS. Szczepionka przeciw RSV jest bezpłatna dla kobiet w ciąży oraz osób w wieku 65+. Osoby w wieku 60+ mogą ją zakupić z odpłatnością w wysokości 50 proc. Ponadto szczepionka przeciw półpaścowi jest bezpłatna dla osób w wieku 65 lat i więcej o podwyższonym ryzyku zachorowania na półpasiec. Pacjenci w wieku 18 lat i więcej, którzy mają zwiększone ryzyko zachorowania na tę chorobę mogą się zaszczepić z odpłatnością 50 proc.
Korzyści ze szczepień to nie tylko ochrona przed zakażeniem
Szczepienia przynoszą korzyści nie tylko w postaci ochrony przed chorobą zakaźną, której mają zapobiegać, i jej powikłaniom. Najnowsze badania wskazują, iż ich pozytywny wpływ jest większy.
W 2024 r. na łamach „Nature Medicine” opublikowano badanie, które wykazało, iż stosowanie rekombinowanej szczepionki przeciw półpaścowi o 17 proc. zmniejszało ryzyko demencji w kolejnych sześciu latach od jej podania w porównaniu z grupą, która otrzymała szczepionkę tzw. żywą. Naukowcy spekulują, iż opóźnienie wystąpienia demencji może wynikać z tego, iż od lat podejrzewa się zależność między zakażeniem wirusa wywołującego półpasiec a szybszym pogorszeniem zdolności poznawczych. Ponadto może to również mieć związek z obecnymi w szczepionce immunostymulantami, które przyczyniają się do ochrony przed demencją.
Pojawia się też coraz więcej prac na temat związku między szczepieniem na grypę a mniejszym ryzykiem zgonów z powodu chorób układu krążenia, ale też ogólnie zgonów z różnych przyczyn.
W kalendarzu obowiązkowych szczepień brakuje meningokoków
Meningokoki są groźnymi bakteriami, które mogą wywoływać inwazyjną chorobę meningokokową (IChM) – zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i/lub sepsę, rzadziej zapalenie płuc, ucha środkowego, osierdzia, wsierdzia, stawów i inne. Ma ona często piorunujący przebieg, a jej diagnostyka jest niezwykle trudna. Mimo to, w grupach wiekowych najbardziej narażonych na IChM szczepienia wciąż nie są finansowane z budżetu państwa – ani jako szczepienia obowiązkowe, ani zalecane. Tymczasem IChM stanowi bezpośrednie zagrożenie zdrowia i życia, co oznacza, iż pacjent z podejrzeniem takiego zakażenia powinien natychmiast trafić do szpitala. Niestety, ze względu na to, iż początkowe objawy nie są charakterystyczne, a choroba rozwija się szybko, pacjenci diagnozowani są bardzo późno.
Na zakażenie meningokokami narażeni są wszyscy, niezależnie od płci czy wieku. Najczęściej chorują jednak dzieci w wieku od trzech miesięcy do 1. roku życia. Wiele przypadków choroby odnotowuje się też u dzieci w wieku do 5 lat oraz u nastolatków i młodych dorosłych w wieku 16-21 lat. W grupie ryzyka są również seniorzy, zwłaszcza z chorobami współistniejącymi mogącymi osłabiać odporność, a także młodzi dorośli przebywający w dużych skupiskach (np. żołnierze).
Początkowe objawy są podobne do przeziębienia: osłabienie, gorączka, bóle stawowe i mięśniowe, ogólne złe samopoczucie. Gdy dojdzie do zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych pojawiają się: silny ból głowy, nudności, wymioty, sztywność karku, drgawki, światłowstręt, senność.
Objawy sepsy są różne, w zależności od jej ciężkości. Charakterystycznym symptomem, ale nie zawsze obecnym, jest tzw. wysypka wybroczynowa. Są to plamki na skórze całego ciała w postaci drobnych czerwonych punkcików zlewających się w późniejszym okresie w duże plamy. Plamki te nie bledną pod naciskiem.
Przebieg IChM u dzieci do 2. roku życia różni się od przebiegu u dorosłych. Oprócz gorączki, braku apetytu, wymiotów, biegunki, pojawia się rozpaczliwy płacz lub kwilenie, senność lub drażliwość, odchylenie głowy do tyłu, osłupienie, pulsujące ciemiączko u niemowląt, wybroczyny na skórze.
U części osób, które przebyły IChM, występują trwałe lub okresowe powikłania, w tym niedosłuch, uszkodzenia mózgu, padaczka, amputacje palców lub części kończyn, ubytki skóry i tkanki podskórnej wymagające przeszczepów oraz zaburzenia emocjonalne. Dlatego tak ważne jest zabezpieczenie różnych grup wiekowych przed meningokokami poprzez szczepienia.
W Polsce inwazyjną chorobę meningokokową wywołują najczęściej meningokoki serogrupy B, C oraz W. Za większość (70 proc.) zakażeń wśród niemowląt odpowiadają od lat meningokoki z serogrupy B. Pozostałe 30 proc. zachorowań jest wywołane przez meningokoki grupy C oraz W135.
Dlatego niemowlęta powinno się w pierwszej kolejności zaszczepić przeciw meningokokom grupy B. Szczepienie należ rozpocząć tak gwałtownie jak to możliwe. Jedna z dostępnych białkowych szczepionek przeciw meningokokom grupy B może być podawana już od drugiego miesiąca życia. Zaleca się także rozszerzyć ochronę najmłodszych o szczepienia przeciw meningokokom grupy C i W135, a najlepiej zaszczepić je szczepionką 4-składnikowią przeciw grupie A, C, W135, Y.
W grupie nastolatków 15-19 lat eksperci zalecają również szczepienie przeciw meningokokom grupy B oraz A, C, W135 i Y.
Niewykorzystany potencjał szczepień przeciw HPV
W Polsce od 1 czerwca 2023 r. realizowany jest powszechny program szczepień przeciw HPV (wirus brodawczaka ludzkiego) dziewcząt i chłopców. Są to szczepienia zalecane, ale finansowane w ramach programu przez Ministerstwo Zdrowia. Od 1 września 2024 r. program ten obejmuje dziewczęta i chłopców w wieku od ukończenia 9 roku życia do 14 lat.
Szczepienia można wykonać we wszystkich punktach POZ, które realizują szczepienia ochronne u dzieci. Nie potrzebna jest recepta. A od września 2024 r. możliwe jest zaszczepienie dzieci przeciw HPV w szkołach przez lekarza POZ. Zgodę na to musi wyrazić dyrektor placówki oświatowej.
Dzieci, które z racji wieku nie kwalifikują się do powszechnego programu bezpłatnych szczepień przeciw HPV, mogą skorzystać z bezpłatnej szczepionki dostępnej w ramach refundacji w aptece. W tym wypadku wymagana jest recepta. Osoby dorosłe mogą z kolei zaszczepić się przeciw HPV z odpłatnością 50 proc.
Mimo tych ułatwień poziom wyszczepialności dzieci z grup kwalifikujących się do programu wciąż jest oceniany jako niski. Główną przyczyną tego stanu jest przede wszystkim niska świadomość społeczna na temat wirusa HPV, wywoływanych przez niego chorób oraz możliwości profilaktyki. Dlatego eksperci zalecają prowadzenie takich działań, jak kampanie edukacyjne, wdrożenie kolejnych promocji szczepionek w społeczeństwie oraz uproszczenie procedur administracyjnych związanych ze szczepieniami przeciw HPV.
HPV odpowiada za wszystkie przypadki zachorowań na raka szyjki macicy. Może też wywoływać m.in. raka pochwy i sromu u kobiet oraz raka prącia u mężczyzn.
Wprawdzie szczepienia nie dają nam 100-procentowej gwarancji, iż nie zachorujemy, jednak około 95 proc. osób zaszczepionych unika choroby. Co więcej, jeżeli zachorujemy infekcja przebiega łagodniej, powoduje mniej powikłań i trwałych konsekwencji.
Ponadto, szczepienia przeciw chorobom wywoływanym przez bakterie są istotne ze względu na rosnącą oporność na antybiotyki. Na przykład, ciężkie zakażenia pneumokokowe coraz częściej wywołują oporne szczepy bakterii. W przypadku sepsy pneumokokowej lub meningokokowej choćby szybkie podanie antybiotyku może nie uratować pacjenta.
Dodatkowo, nie ma leków na wiele chorób wirusowych, jak odra, świnka, różyczka, poliomyelitis, kleszczowe zapalenie mózgu, wirus RS. Z kolei, podanie leku przeciwwirusowego w ospie wietrznej nie zapobiega ewentualnym powikłaniom bakteryjnym i neurologicznym.
Źródło: Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia