Co to jest jęczmień i jak się rozwija na powiece?
Jęczmień to nieestetyczna zmiana na powiece - wygląda jak pryszcz wypełniony ropą, wokół którego powstaje zaczerwieniony obrzek. Najczęściej pojawia się na zewnętrznej stronie górnej lub dolnej powieki, ale bywa, iż rozwija się również wewnątrz. Bez względu na umiejscowienie jest to bolesna zmiana, która utrudnia normalne funkcjonowanie.
Medyczna nazwa jęczmienia to hordeolum. Powstaje, gdy gruczoł łojowy w powiece zostaje zakażony przez bakterie. Najczęściej winowajcy pochodzą z rodziny Staphylococcus, czyli odpowiedzialny jest gronkowiec. Atakuje gruczoły łojowe, których zadaniem jest m.in. ochrona oczu.Reklama
W jaki sposób bakterie dostają się do gruczołów łojowych? Tak, jak to zwykle ma miejsce - z dłoni, soczewek kontaktowych, akcesoriów do makijażu czy kosmetyków. Tutaj krótka porada dla Pań, by nie używać testerów kosmetyków kolorowych w sklepach - nie wiesz kto wcześniej z nich korzystał.
Warto również nadmienić, iż nie zawsze krostka na powiece to jęczmień - często myli się go z gradówką, która powstaje w wyniku zatkania gruczołu łojowego. Rozróżnienie tych zmian jest ważne pod kątem przyszłego leczenia.
Jęczmień a stres - jest pomiędzy nimi związek
Można żyć pod wpływem stresu i nigdy nie doświadczyć bólu związanego z pojawieniem się jęczmienia na powiece. Jednak bardzo często jest tak, iż pacjenci, u których ta infekcja nawraca mają wspólny mianownik - żyją w przewlekłym stresie i źle sypiają. Ten stan ma silny wpływ na układ odpornościowy i... zachowania higieniczne. Zdrowy organizm zwykle nie ma kłopotu, by zwalczyć miejscowe zakażenie bakteryjne. Chyba, iż właśnie tkwi w stanie obniżonej odporności.
Długotrwały stres uruchamia w organizmie tzw. oś podwzgórze-przysadka-nadnercza (HPA), co prowadzi do wzmożonego wydzielania kortyzolu. Tak, znów ten kortyzol. Cóż, hormony mają ogromny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie, dlatego tyle się o nich mówi. Wróćmy zatem do niego - kortyzol w nadmiarze tłumi aktywność limfocytów, ogranicza wydzielanie cytokin i zaburza zdolność organizmu do reagowania na drobnoustroje. jeżeli żyjesz w ciągłym stresie komórki przestają prawidłowo reagować na kortyzol - dochodzi do tzw. do "oporności glikokortykoidowej". Układ odpornościowy przestaje radzić sobie z istniejącymi stanami zapalnymi w organizmie, nie wspominając o nowych.
To nie koniec - równolegle aktywowany jest układ współczulny, który wydziela katecholaminy, takie jak adrenalina i noradrenalina. Fakt, iż są to neuroprzekaźniki, które wspierają organizm w radzeniu sobie ze stresem, ale badania pokazują, iż mają one również wpływ na bakterie. Eksperymenty opublikowane w czasopiśmie Frontiers in Microbiology wykazały, iż katecholaminy mogą przyspieszać wzrost bakterii i sprzyjać tworzeniu przez nie biofilmu, czyli warstwy ochronnej, która utrudnia organizmowi zwalczenie infekcji. Kolejne badania nie przynoszą pozytywnych informacji.
Opublikowane w 2017 na łamach "Infection and Immunity" wyniki idą o krok dalej - produkt przemiany noradrenaliny - związek chemiczny o nazwie kwas 3,4-dihydroksymandelowy (DHMA) - potrafi dosłownie "przyciągać" bakterie do miejsc bardziej podatnych na zakażenie. Badania skupiały się co prawda na reakcjach bakterii jelitowych, ale podobny mechanizm może z powodzeniem zachodzić na powierzchni skóry.
W praktyce oznacza to, iż w okresach silnego stresu w naszym organizmie mogą zachodzić zmiany, które nie tylko osłabiają odporność, ale także tworzą korzystniejsze warunki dla bakterii wywołujących jęczmień. Z drugiej strony człowiek zestresowany nie kontroluje swoich zachowań. Mówiąc kolokwialnie ma większe problemy na głowie niż mycie rąk i zwracanie uwagi na gesty takie jak pocieranie oczu. To również ma wpływ na rozwój infekcji bakteryjnych - nie tylko tych, które dotykają narządu wzroku.
Jęczmień na oku - jak złagodzić objawy?
Wiesz już, co może być przyczyną nawracającego jęczmienia, ale jeżeli już go masz, to najpierw musisz go wyleczyć, a potem dopiero pomyśleć o zmianach w trybie życia. Przejdźmy zatem do praktycznego działania.
W większości przypadków jęczmień nie wymaga wizyty u lekarza i ustępuje samoistnie po kilku dniach. Podczas gojenia nie pocieraj oka, dokładnie myj ręce przed dotknięciem oczu lub twarzy, unikaj makijażu i soczewek kontaktowych, dopóki jęczmień się nie zagoi.
Domowe sposoby, które mogą pomóc:
Delikatnie przykładaj ciepły, wilgotny kompres do oka, aby pomóc w odprowadzeniu ropy i zmniejszeniu stanu zapalnego.Myj powieki łagodnym szamponem dla dzieci (bez łez).Stosuj roztwór soli fizjologicznej, aby rozbić błony bakteryjne.W razie bólu można użyć leków przeciwbólowych bez recepty.
Jak przeciwdziałać? Przede wszystkim dzięki poprawnych nawyków higienicznych. Nie dotykaj oczu brudnymi rękami. Pamiętaj, by usunąć makijaż i jednorazowe soczewki kontaktowe przed snem. Nie dziel się kosmetykami z innymi osobami, analogicznie nie używaj testerów w sklepach.
Co ze stresem? Cóż, nie da się go całkowicie wyeliminować z życia, ale warto pamiętać, iż działa on na cały organizm i jak pokazują badania, pozbawia nas tej przysłowiowej tarczy ochronnej przed zagrożeniami z zewnątrz. Zatem do higieny ciała warto dodać higienę umysłu, by nie wystawiać się na niepotrzebne infekcje.
Źródła:
The Impact of Norepinephrine on Mono-Species and Dual-Species Staphylococcal Biofilms [do.i.: https://www.mdpi.com/2076-2607/9/4/820].
The Norepinephrine Metabolite 3,4-Dihydroxymandelic Acid Is Produced by the Commensal Microbiota and Promotes Chemotaxis and Virulence Gene Expression in Enterohemorrhagic Escherichia coli [do.i.: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/28717028].
Current Directions in Stress and Human Immune Function [do.i.: https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC4465119].
CZYTAJ TAKŻE:







