Wigilia po polsku: 63 proc. osób spędzi ją w domu, a na stole będzie królował karp

healthyandbeauty.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: wigilia po polsku


Mimo rosnącej popularności świątecznych wyjazdów, Wigilia wciąż ma wyraźnie domowy charakter. 63 proc. Polaków spędzi ją we własnym domu, 19 proc. odwiedzi bliskich, a 14 proc. połączy oba te scenariusze. Na świąteczny wyjazd do hotelu, pensjonatu lub za granicę zdecyduje się zaledwie 2 proc. z nas.

Co znajdzie się na naszych stołach

W 91 proc. polskich gospodarstw domowych na wigilijnym stole pojawią się ryby, a większość potraw rybnych przygotujemy samodzielnie.

Najnowsze badanie zrealizowane w pierwszej połowie grudnia br. przez agencję badania rynku i opinii publicznej DANAE dla Organizacji Producentów Polski Karp pokazuje, iż w święta Bożego Narodzenia wciąż trzymamy się tradycji. Wigilijna kuchnia pozostaje silnie zakorzeniona w tradycji. 77 proc. badanych samodzielnie przygotuje potrawy rybne, podczas gdy 14 proc. zdecyduje się na gotowe dania lub powierzy ich przygotowanie gościom. Brak ryb na wigilijnym stole deklaruje jedynie 9 proc. respondentów.

Karp – klasyka, która łączy pokolenia

Nie ma wątpliwości, kto rządzi na wigilijnym stole – niekwestionowanym liderem pozostaje karp – zamierza go kupić i podać 58 proc. respondentów. Na kolejnych miejscach znalazły się śledzie (43 proc.) oraz łosoś (23 proc.). Poza podium uplasowały się m.in. dorsz, mintaj, pstrąg, morszczuk i sandacz.

Co ciekawe, karp to wybór ponad podziałami. Kupują go konsumenci w całym kraju, niezależnie od płci, wykształcenia czy wielkości miejscowości. Nieco częściej sięgają po niego mężczyźni oraz osoby powyżej 45. roku życia. Najbardziej „karpiowe” regiony Polski to województwa dolnośląskie, lubuskie, wielkopolskie, łódzkie i śląskie, a najmniej nabywców karpia mieszka w województwie pomorskim.

Tradycja w nowoczesnym wydaniu

Choć karp pozostaje symbolem Wigilii, zmienia się sposób jego zakupu. Stopniowo maleje zainteresowanie żywym karpiem uśmiercanym na stoisku – w tej chwili deklaruje je 20 proc. badanych (spadek o 5 punktów procentowych rok do roku). Coraz więcej osób wybiera wygodę: płaty (36 proc., wzrost o 4 pkt. proc.) oraz filety (42 proc., wzrost o 1 pkt. proc.).

Zakupy wigilijne coraz częściej robimy „przy okazji” codziennych zakupów. 31 proc. konsumentów planuje kupić karpia w supermarketach dyskontowych. Na drugim miejscu znalazły się tradycyjne sklepy rybne (26 proc.), a podium zamykają supermarkety (20 proc). Najczęściej do koszyka trafia od 1 do 2 kg produktów z karpia. Taki zakup planuje 41 proc. nabywców.

– Karp jest rybą głęboko zakorzenioną w naszej tradycji, ale coraz częściej wybieramy go w nowoczesnych, wygodnych formach, takich jak filety czy płaty. To wyraźny sygnał, iż polscy konsumenci chcą łączyć świąteczne zwyczaje z codziennym stylem życia – oszczędnością czasu, wygodą i jakością. Dla producentów to motywacja, by rozwijać ofertę odpowiadającą tym potrzebom. Cieszy nas to, iż karp przez cały czas jest symbolem polskiej Wigilii i wszystko wskazuje na to, iż jeszcze długo nim pozostanie – mówi Dawid Tarasiewicz, prezes Organizacji Producentów Polski Karp.

Wigilia, która się nie starzeje

Badanie zlecone przez Organizację Producentów Polski Karp pokazuje jednoznacznie, iż chociaż zmieniają się formaty sklepów i oczekiwania konsumentów, Wigilia wciąż pozostaje świętem domu, wspólnego gotowania i kulinarnej tradycji. A karp, w nowoczesnej lub klasycznej formie, przez cały czas jest jej nieodłącznym symbolem.

Idź do oryginalnego materiału