Co robisz z nadgniłymi warzywami i owocami? Jedną z najczęściej stosowanych praktyk jest odkrajanie brzydko wyglądających części i zjadanie pozostałych. Bo przecież szkoda, żeby się zmarnowały, prawda? Tym bardziej, iż trzeba było za nie sporo zapłacić. Przedstawione podejście reprezentuje bardzo wielu Polaków. Tego typu przekonania mogą nas jednak słono kosztować. I nie chodzi w tym przypadku o kwestie finansowe czy materialne. W grę wchodzi coś, czego nie da się kupić za żadne pieniądze świata – zdrowie i życie. Przypomina o tym technolog żywności i żywienia Joanna Masłowska.
Dlaczego nadgniła żywność zagraża zdrowiu?
Nadgniła żywność jest niebezpieczna dla zdrowia. Produkt z widocznymi oznakami zepsucia i rozwoju pleśni powinien trafić do kosza w całości. Odkrajanie brzydko wyglądających części owoców czy warzyw i wykorzystywanie pozostałych fragmentów, na przykład do zrobienia domowych dżemów, konfitur lub innych przetworów to niewłaściwa i niezwykle szkodliwa praktyka. jeżeli zdarza ci się ją stosować w duchu oszczędności i niemarnowania żywności, czym prędzej zmień nawyki. W przeciwnym razie narażasz zdrowie swoje i bliskich.
W produkcie porażonym pleśnią mykotoksyny są obecne w całej jego objętości, a usunięcie widocznej części pleśni nie sprawia, iż produkt nadaje się do spożycia [...] Wysoka temperatura ani inne zabiegi technologiczne nie powodują usunięcia mykotoksyn z produktu – wyjaśnia Joanna Masłowska.
Ekspertka w udostępnionym poście zwraca również uwagę na fakt, iż mykotoksyny wytwarzane przez strzępki pleśni występujące w zepsutej i nadgniłej żywności, to jedne z najbardziej niebezpiecznych trucizn naturalnie występujących w przyrodzie. Te substancje wykazują działanie mutagenne oraz rakotwórcze (przyczyniają się do rozwoju nowotworów). Są szczególnie groźne dla seniorów, kobiet w ciąży, osób z obniżoną odpornością oraz małych dzieci. Należy pamiętać, iż młode organizmy są bardzo wrażliwe na działanie wszelkich toksycznych związków.
Czym grozi spożycie nadgniłej żywności?
Zjedzenie żywności zajętej przez mykotoksyny – również tej w przetworzonej formie lub takiej, która na zepsutą nie wygląda – może mieć bardzo poważne konsekwencje zdrowotne.
Spożywanie żywności porażonej pleśnią może wywołać: alergie, grzybice, obniżenie odporności, choroby układu oddechowego, pokarmowego, rozrodczego… a regularne spożywanie choćby niewielkich ilości mykotoksyn może wywołać wiele chorób przewlekłych w konsekwencji prowadząc do rozwoju nowotworu – podkreśla Joanna Masłowska.
Długotrwały kontakt z mykotoksynami zwiększa ryzyko zachorowania na raka wątroby. Prowadzi też do uszkodzenia i niewydolności nerek. W przypadku dzieci przewlekłe narażenie na działanie tych trujących substancji skutkuje uszkodzeniami układu nerwowego, a także zaburzeniami wzrostu i rozwoju. Dlatego tak ważne jest kontrolowanie stanu artykułów spożywczych i wyrzucanie w całości tych budzących zastrzeżenia.
W jakiej żywności mogą pojawić się mykotoksyny?
Mykotoksyny to zbiorcza nazwa różnych trujących substancji. Mianem tym określa się między innymi: aflatoksyny, ochratoksyny czy trichoteceny. Znajdziemy je nie tylko w nadpsutych owocach czy warzywach, ale również innych produktach spożywczych.
Mogą być obecne w orzechach [...] w gotowych sokach owocowych i warzywnych, w gotowych przetworach (dżemach, konfiturach, koncentratach, przecierach), w mleku i jajach, w źle przechowywanym ziarnie (a w następstwie mące i jej wyrobach), w produktach z widocznym kożuchem, strzępkami, przerostem pleśni – wylicza Joanna Masłowska.
Cechą charakterystyczną żywności zaatakowanej przez pleśń i mykotoksyny jest bardzo często (choć nie zawsze) nie tylko zmieniony wygląd, ale również ziemisty smak.