Fentanyl zabija dziesiątki tysięcy Amerykanów. Ten cichy zabójca przemierza drogę z zakładów chemiczych w Chinach, przez kartele w Meksyku i tak trafia na amerykańskie ulice. Najbardziej śmiercionośny opioid tylko w 2023 roku zabił około 70 tys. obywateli USA.
Sprawa jest tak poważna, iż w trakcie niedawnego szczytu Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku prezydenci Chin i Meksyku zgodzili się na większą współpracę ze Stanami Zjednoczonymi, by walczyć z nielegalną produkcją i zablokować przemyt.
Fentanyl jest już w Polsce. To jeden z najbardziej niebezpiecznych narkotyków
Czym jest fentanyl i dlaczego powinniśmy się go bać? Adam Nyk, socjolog i terapeuta z warszawskiego Monaru, opowiedział o tym w rozmowie z "Newsweekiem". To opiat, którego siła wielokrotnie przewyższa morfinę.
Jak wyjaśnił, fentanyl znany jest głównie ze swojego natychmiastowego działania i "jest stosowany między innymi podczas operacji w celu znieczulenia pacjenta, łagodzenia lub całkowitego wyłączenia bólu".
– jeżeli człowiek ma ochotę znaleźć się w stanie błogości, nie czuć bólu, stresu, napięcia, czuć lekkość bytu, a mówiąc wprost – nie czuć niemal niczego, co jest nieprzyjemne, wystarczy, iż przyjmie fentanyl w formie sprayu czy iniekcji i już. Nie musi czekać choćby tych dziesięciu minut jak w przypadku przysłowiowej pigułki na ból głowy – powiedział Adam Nyk.
I dodał, iż największe niebezpieczeństwo polega na tym, iż zasada działania tej substancji jest prosta. – Czy powinniśmy się bać? Do tej pory nie miałem zbyt wielu pacjentów używających fentanylu. Natomiast możemy się spodziewać, iż to będzie następny etap mody – stwierdził ekspert.
Doprecyzował, iż chodzi o "modę na opiaty", których na rynku pojawia się coraz więcej i korzystają z nich choćby dzieci. – Młodzi ludzie po heroinę sięgają rzadziej. Znacznie częściej korzystają z leków opiatowych na receptę, które można bez wielkiego problemu dostać na czarnym rynku. Są łatwo dostępne i tanie – zauważył terapeuta.
Fentanyl – narkotyk, który zabija. Będzie jak w USA?
Osoby uzależnione od fentanylu często nie są zdolne do normalnego funkcjonowania. Ich zdolność do podejmowania racjonalnych decyzji i utrzymania relacji społecznych jest znacznie zaburzona. Ale problem fentanylu nie dotyczy tylko Ameryki. Jest on już globalny i staje się coraz popularniejszy także w Polsce.
– W modzie są opiaty, a tu następny w kolejce jest fentanyl. Nie chcę straszyć, iż za chwilę będziemy mieli sytuację jak w USA, bo tam epidemia zaczęła się od kłamstw koncernu farmaceutycznego – podkreślił rozmówca "Newsweeka".
Fentanyl nie schodzi z czołówek amerykańskich mediów i jest odmieniany przez wszystkie przypadki. Na amerykańskich ulicach – jak mówi Nyk – tworzą minigetta uzależnionych.
– Całe dzielnice tracą na wartości, bo na ulicach pojawia się coraz więcej namiotów, w których mieszkają uzależnieni od opiatów ludzie. Zgięci w pół, w pół śnie – zobrazował ekspert. Doskonale pokazuje to także zdjęcie tytułowe tego artykułu.
USA współpracują z Chinami
Jeszcze niedawno Chiny utrzymywały, iż przemyt fentanylu z ich kraju do Ameryki Północnej nie istnieje. Jednak w czerwcu 2023 Departament Sprawiedliwości USA po raz pierwszy otwarcie oskarżył cztery chińskie firmy chemiczne o to, iż celowo wytwarzają półprodukty z przeznaczeniem na rynek amerykański.
– Waszyngton ma nadzieję na głębszą współpracę w zakresie egzekwowania prawa, w tym w zakresie zwalczania nielegalnego finansowania, i chce, aby Pekin wprowadził kontrolę chemikaliów, które można wykorzystać do produkcji fentanylu – powiedziała na początku tego roku zastępczyni doradcy ds. bezpieczeństwa wewnętrznego USA Jen Daskal. – Pojawia się odnowiony duch zaangażowania we współpracę – podkreśliła w rozmowie z agencją Reutera.
Daskal jest szefową delegacji międzyagencyjnej, która przeprowadziła rozmowy z Chińczykami, w wyniku których powołano grupę roboczą ds. zwalczania narkotyków. To pierwsza taka kooperacja obu państw w walce z rozprzestrzenianiem się fentanylu od końca 2019 roku.