Sytuacja producenta obudów do głośników kultowej marki Diora pogorszyła się. Jak informuje syndyk masy upadłościowej, jeden z wierzycieli sięgnął po swoją należność. Jakie są szanse na uratowanie miejsc pracy?
Zakład, którego historia ma ponad 70 lat, w poniedziałek, 16 czerwca został postawiony w stan upadłości. Wniosek z powodu nie dającego się spłacić zadłużenia złożył prezes Maciej Rojek, piastujący tę funkcje od lutego 2023 roku. Sąd Rejonowy w Wałbrzychu na syndyka wyznaczył Jakuba Kamińskiego, z którym rozmawialiśmy o zastanej sytuacji i planach.
Jaką sytuację zastał pan w spółce? Czy jest ona zgodna z informacjami zawartymi we wniosku o upadłość?
Na stanowcze zapewnienie o zgodności informacji zawartych we wniosku o ogłoszenie upadłości ze stanem faktycznym jest za wcześnie. Istotnym jest, iż ze środków na rachunku bankowym Spółki, na kilka dni przed rozpoznaniem wniosku o ogłoszenie upadłości zaspokoił się jeden z wierzycieli w ramach prowadzonej egzekucji – mówimy tu o kwocie niespełna 500 tys. zł. Okoliczność ta znacznie pogorszyła sytuację Spółki, a przede wszystkim zmniejszyła możliwość zaspokojenia bieżących kosztów postępowania (np. wynagrodzeń pracowników).
Jakie działania podjął pan w pierwszej kolejności?
W okresie ostatnich 3 dni udało mi się zabezpieczyć środki na rachunkach bankowych Spółki oraz zapoznać się z najbardziej palącymi problemami przedsiębiorstwa. Wezwałem także zarząd do wydania mi majątku, dokumentacji i udzielenia wszelkich informacji niezbędnych z punktu widzenia toczącego się postępowania.
Odbyłem spotkania z pracownikami, przedstawicielami związków zawodowych i reprezentantem Spółki przedstawiając swoją osobę oraz planowane czynności na najbliższe tygodnie. Wydałem odpowiednie polecenia związane z koniecznością wykonywania obowiązków syndyka w toczącym się postępowaniu (m.in. sporządzenie wymaganej przepisami prawa dokumentacji finansowej, sporządzenie wykazu zbiorczego niezaspokojonych roszczeń pracowniczych, organizacja procedur inwentaryzacyjnych majątku).
W tym krótkim czasie udało mi się odbyć istotne rozmowy z przedstawicielami ARP S.A. (właściciel przedsiębiorstwa), Operator ARP S.A. (właściciel nieruchomości, w której mieści się przedsiębiorstwo), potencjalnym zainteresowanym nabyciem przedsiębiorstwa (znana firma z branży audio – video, biorąc pod uwagę tajemnicę handlową przedsiębiorstwa i brak dokumentacji potwierdzającej jego rolę w toczącym się postępowaniu nie mogę zdradzić nazwy podmiotu). W rozmowach tych, biorąc pod uwagę transparentność czynności w postępowaniu uczestniczył także zarząd dłużnej Spółki oraz przedstawiciele związków zawodowych. Rozmowy miały na celu wypracowanie metod wzajemnej współpracy w celu utrzymania przedsiębiorstwa na ruchu, zachowania miejsc pracy i późniejszego zbycia przedsiębiorstwa.
Podczas spotkania przestawiono mi zarys trwających dotychczas negocjacji związanych ze sprzedażą przedsiębiorstwa, które jednak nie doszły do oczekiwanego skutku.
Ja przedstawiłem wizję, w mojej ocenie godzącą interesy wszystkich ze stron – aby przedsiębiorstwo zostało przed jego sprzedażą wydzierżawione z prawem pierwokupu. Taką możliwość dopuszczają przepisy prawa. Procedury ustawowe niestety nie pozwalają na sprzedaż przedsiębiorstwa w krótkim czasie, bo taka sprzedaż musi być poprzedzona szeregiem czynności (inwentaryzacja masy upadłości, wyznaczenie biegłego do sporządzenia wyceny i oczekiwanie na nią, oczekiwanie na uprawomocnienie się wyceny, oczekiwanie na wyrażenie zgody przez Sędziego – Komisarza na zatwierdzenie warunków sprzedaży, etc.). Dzierżawa pozwoli na zachowanie przedsiębiorstwa, zachowanie miejsc pracy, wejście nowego przedsiębiorcy w posiadanie majątku i jego wykorzystanie. Dzierżawa przed sprzedażą przedsiębiorstwa pozwoli także na zwiększenie prawdopodobieństwa zaspokojenia wierzycieli w postępowaniu upadłościowym, bo przedsiębiorstwo na ruchu jest znacznie więcej warte niż poszczególne składniki majątkowe. Dzierżawa pozwoli także na gospodarcze wykorzystanie nieruchomości, w której znajduje się przedsiębiorstwo, a więc ma wpływ na dochody obecnego właściciela (Operator ARP S.A.) – uważam, iż jest to istotny czynnik w trwających rozmowach, mających pogodzić trójstronny interes masy upadłości, właściciela nieruchomości i potencjalnego dzierżawcy.
Na obecnym etapie postępowania wszystkie strony analizują przedstawioną przeze mnie propozycję. Potencjalny dzierżawca uzależnia współpracę ze mną (dzierżawę) od porozumienia z Operator ARP S.A. o możliwości wykorzystania nieruchomości poprzez jej nabycie lub inną formę wykorzystania. W tym przedmiocie realizowane są rozmowy, także z moim udziałem.
Na marginesie zauważam, iż prowadzę także wzmożoną kampanię informacyjną o możliwości pilnego wydzierżawienia przedsiębiorstwa od syndyka w celu zwiększenia prawdopodobieństwa znalezienia Dzierżawcy.
Jaki będzie tok postępowania wobec załogi? Czy w tej chwili są środki na wypłaty i pochodne? Czy pracownicy otrzymają wypowiedzenia?
W obecnej chwili dokonuję wszelkich możliwych czynności, aby utrzymać przedsiębiorstwo na ruchu i zachować miejsca pracy. Sytuacja jest niezwykle dynamiczna i wymagająca. W zakresie wynagrodzeń za miesiąc czerwiec jestem zobligowany przepisami prawa do złożenia tzw. wykazu zbiorczego niezaspokojonych (przed dniem otwarcia postępowania) roszczeń pracowniczych, którego sporządzeniem zająłem się od razu. Roszczenia pracowników za okres sprzed dnia ogłoszenia upadłości będą realizowane ze środków uzyskanych z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych zgodnie z ustawą o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy. Wynagrodzenia za okres trwania postępowania upadłościowego będą realizowane z funduszów masy upadłości, a w przypadku braku środków mogą być realizowane (znowu) z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych zgodnie z ustawą wspomnianą wyżej.
To, czy pracownicy otrzymają wypowiedzenia uzależnione jest od tego czy przedsiębiorstwo uda się wydzierżawić. jeżeli trwające rozmowy dojdą do skutku lub znajdzie się inny podmiot i przedsiębiorstwo zostanie wydzierżawione to pracownicy staną się pracownikami nowego pracodawcy (Dzierżawcy).
Jaki będzie pana cel – sprzedaż całej spółki czy np. tylko parku maszynowego i zgromadzonych produktów?
Moim nadrzędnym celem jest sprzedaż przedsiębiorstwa jako całości, co może być poprzedzone umową dzierżawy. jeżeli jednak nie uda się gwałtownie jego wydzierżawić, to może się okazać, iż za wcześniejszą zgodą Sędziego – Komisarza będę sprzedawał poszczególne składowe majątku Spółki.
Jaka jest aktualna wartość majątku spółki? Jaka jest wartość niesprzedanych produktów?
Wniosek o ogłoszenie upadłości zawiera informację, iż majątek warty jest około 10 mln zł, przypominam jednak, iż uległ zmniejszeniu już o wartość środków zajętych przez jednego z wierzycieli. Na obecną chwilę wyznaczyłem termin inwentaryzacji majątku, która ma się odbyć w przyszłym tygodniu. Jednocześnie, będę oczekiwał efektów pracy biegłego rzeczoznawcy dokonującego wyceny przedsiębiorstwa. Ostatecznie, wartość majątku zostanie precyzyjnie ustalona w terminie późniejszym.
Produkty gotowe zgodnie z informacją we wniosku mają wartość niespełna 600 tys. zł. Dzisiaj nie jestem w stanie potwierdzić tej informacji.
Czy poznał pan ewentualnego nabywcę?
Jest potencjalny zainteresowany zakupem, o którym wspominałem. Możliwość sprzedaży przedsiębiorstwa temu czy innemu zainteresowanemu uzależniona jest jednak od wielu czynników, taki jak: wcześniejsza dzierżawa, porozumienie z właścicielem nieruchomości, etc.
Planuję kolejne rozmowy i spotkania z zainteresowanym i Operator ARP S.A., ewentualnie ARP S.A. – na początku przyszłego tygodnia, prawdopodobnie w Warszawie. Kwestie miejsca i terminu są właśnie ustalane.
/Agnieszka Szymkiewicz/