Osoby o narcystycznej osobowości zafiksowane są na swoim punkcie. W ich myślach dominuje jedno słowo: ja. Patrzą na swoje dobro, a nie ogółu. Niekiedy choćby dzieci nie są dla nich tak ważne, jak oni sami, choć nie twierdzę, iż jest to regułą. Z jednej strony być może chcą dobrze, ale z drugiej nie zawsze postępują tak, jak należy.
Rodzicielstwo to nie bułka z masłem
Bycie świadomym rodzicem to wyzwanie i klucz do wychowania szczęśliwego i pewnego siebie młodego człowieka. To pewnego rodzaju umiejętność, tajemna wiedza, którą nie wszyscy posiadają, a szkoda. Są tacy, którzy wiele się jeszcze muszą nauczyć. Muszą odrobić niejedną pracę domową, by nabyć wprawy i perfekcji, choć perfekcja to może w przypadku rodzicielstwa zbyt wygórowane słowo.
Współcześni rodzice mogą przejawiać narcyzm w swoim podejściu do wychowania dzieci. Skupieni na własnych ambicjach i oczekiwaniach, często nieświadomie kształtują życie swoich maluchów w sposób, który bardziej odpowiada ich własnym pragnieniom niż potrzebom dziecka. Taka postawa może mieć poważne konsekwencje dla młodego pokolenia.
Tak będzie najlepiej
Narcystyczni rodzice wychodzą z założenia, iż wiedzą, co będzie najlepsze dla ich dziecka. Realizują własne, często niespełnione ambicje i zapisują dzieci na zajęcia, które sami chcieliby realizować. Nie zwracają uwagi na predyspozycje czy zainteresowania.
Nierzadko dzieciom narcyzów stawiane są wysokie wymagania, pojawia się napięcie i presja, które mogą doprowadzić do problemów z samooceną, lękiem przed porażką oraz trudności w budowaniu poczucia bezpieczeństwa.
Nadmierne kontrolowanie życia dziecka odbiera mu możliwość samodzielnego odkrywania swoich pasji i zainteresowań. Dzieci, zamiast rozwijać się w sposób harmonijny, mogą odnosić wrażenie, iż muszą spełniać oczekiwania innych, co prowadzi do frustracji, a niekiedy i braku satysfakcji z wykonywanych zadań czy odniesionych sukcesów.
Narcystyczni rodzice niekiedy szukają w swoich dzieciach potwierdzenia własnej wartości. Sukcesy dziecka są dla nich odzwierciedleniem ich rodzicielskich umiejętności, a porażki czy jakiekolwiek potknięcia traktują jako osobiste niepowodzenie. Taki narcystyczny sposób myślenia i postrzegania świata sprawia, iż rodzice skupiają się na własnych emocjach i potrzebach, a nie na dziecku. Nie na tym, czego ono potrzebuje. W ten sposób często być może zupełnie nieświadomie krzywdzą to pokolenie maluchów, które potrzebuje wsparcia, otuchy i bezpieczeństwa.