Prof. Czajkowski o postępowaniu w sytuacji przedwczesnego odpływania wód płodowych

termedia.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Ministerstwo Zdrowia


– W sytuacji przedwczesnego odpływania płynu owodniowego pacjentce powinny być przedstawione szanse zarówno na to, iż będzie zakażenie wstępujące, jak również szanse na przeżycie dziecka – powiedział konsultant krajowy w dziedzinie położnictwa i ginekologii prof. Krzysztof Czajkowski.

Podczas konferencji prasowej z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim i rzecznikiem praw pacjenta Bartłomiejem Chmielowcem, zorganizowanej 12 czerwca m.in. w kontekście śmierci 33-letniej kobiety, pani Doroty z Bochni, która w piątym miesiącu ciąży trafiła do szpitala w Nowym Targu, prof. Krzysztof Czajkowski został zapytany, jak powinno wyglądać postępowanie lekarza, gdy kobiecie odeszły wody płodowe, i jak gwałtownie powinna nastąpić reakcja.

– Postępowanie lekarzy jest mniej więcej opisane i ono jest zamieszczone na stronie Ministerstwa Zdrowia. Nie będę zatem tego powtarzał – podkreślił.

Zwrócił jednak uwagę, iż powinna odbyć się również rozmowa z pacjentką.

– Powinny jej być przedstawione szanse. Tzn. zarówno szanse na to, iż może się zdarzyć, iż będzie zakażenie wstępujące, co nie zdarza się tak często, ale się zdarza i w pewnych warunkach może być groźne dla życia pacjentki, jak również powinny być przedstawione szanse na przeżycie dziecka – wyjaśnił.

Wskazał, iż ze wszystkich danych dotyczących przedwczesnego odpływania płynu owodniowego w 16.–20. tygodniu wiadomo, iż tylko niewielka część dzieci przeżywa i tylko niewielka część dzieci z tych, które przeżyją, rozwija się prawidłowo, bez dodatkowych powikłań.

– To wszystko powinno być przedstawione pacjentce. Zgodnie z tymi zaleceniami, które od listopada 2021 r. są zamieszczone na stronie Ministerstwa Zdrowia. o ile pacjentka dojdzie do wniosku, iż nie chce kontynuować ciąży, to poronienie powinno być indukowane – powiedział prof. Czajkowski.

Dodał, iż w sytuacji, kiedy są cechy aktywnego zakażenia, należy rozważyć również możliwość operacyjnego ukończenia ciąży.

– Ale to na drugim miejscu, w zależności od sytuacji klinicznej. Sytuacja nie zawsze jest przewidywalna, bo mamy liczne przykłady kobiet, którym odeszły przedwcześnie wody, udało się te ciąże dotrzymać do 34., 35. tygodnia i mają zdrowe dzieci. Mamy też nieliczne przykłady, gdzie kobieta zmarła. To jest sytuacja dynamiczna, ale powtarzanie badań, sprawdzanie posiewów, to wszystko powinno pomóc w podjęciu decyzji adekwatnej do sytuacji – podsumował konsultant krajowy w dziedzinie położnictwa i ginekologii.
Idź do oryginalnego materiału