– Myślę, iż wyzwań w 2023 r. będzie co niemiara. Wciąż zmagamy się z sytuacją geopolityczną i napływem uchodźców z Ukrainy, którym trzeba pomagać. Borykamy się również z pewnymi komplikacjami, jeżeli chodzi o finansowanie naszej gospodarki, w tym systemu ochrony zdrowia, związanymi z tym, co dzieje się bardziej na zachód. Jednak także w samym systemie mamy mnóstwo wyzwań, takich jak ograniczoność kadr, pewne rezerwy związane z metodami zarządzania, chociażby organizacją opieki koordynowanej. Te braki są mocno powiązane z polityką lekową – ocenia prof. dr hab. n. med. Marcin Czech, kierownik Zakładu Farmakoekonomiki Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie.
Ekspert wyznał, iż cieszą go zmiany, które u progu 2023 r. i na samym jego początku zostały wprowadzone, jak np. lista nowych zawodów medycznych, które być może nieco odciążą najbardziej cenne kadry, pomogą w administrowaniu systemem albo przechodzeniu pacjentów przez system. Co również łączy się z farmakoterapią.
– W tym kontekście ważna jest też ustawa o jakości. Pomoże ona wskazać ośrodki, które działają na tyle prężnie, mają na tyle duże doświadczenie, iż idą za tym określone efekty terapii – mówi prof. Czech.
– Myślę, iż w 2023 r. nie będziemy w stanie zrealizować tych wyzwań w 100 proc. Asymptomatycznie możemy zbliżać się do pewnych celów, ale trudno powiedzieć, jak je zdefiniować, żeby zostały osiągnięte – dodaje ekspert.
Zapraszamy do obejrzenia i wysłuchania w całości rozmowy z prof. Marcinem Czechem.