Nadchodzący rok 2025 przyniesie znaczące zmiany dla polskich przedsiębiorców korzystających z preferencyjnych składek ZUS. Wraz ze wzrostem minimalnego wynagrodzenia do 4666 zł brutto, składki wzrosną o ponad 874 złote rocznie, co dla wielu małych firm może oznaczać poważne wyzwanie finansowe.
Fot. Warszawa w Pigułce
Kluczowe zmiany obejmują wzrost składki podstawowej ZUS z 408,16 zł do 442,90 zł miesięcznie oraz zwiększenie składki zdrowotnej z 381,78 zł do 419,94 zł. W sumie przedsiębiorcy będą musieli znaleźć w swoich budżetach dodatkowe 72,90 zł miesięcznie na pokrycie wyższych obciążeń.
Eksperci rynku pracy ostrzegają, iż wzrost kosztów prowadzenia działalności może prowadzić do szeregu negatywnych zjawisk społeczno-ekonomicznych. Istnieje realne ryzyko, iż część przedsiębiorców będzie zmuszona do przejścia do szarej strefy lub całkowitego zamknięcia działalności.
Ekonomiści wskazują na potencjalny efekt domina. Wyższe koszty prowadzenia działalności mogą przełożyć się na wzrost cen usług i produktów, co w konsekwencji dotknie wszystkich konsumentów. Szczególnie narażone są małe lokalne firmy usługowe, które często operują na minimalnych marżach.
Socjologowie obserwują rosnące napięcia społeczne związane z coraz większymi obciążeniami nakładanymi na małych przedsiębiorców. Powstaje wyraźny rozdźwięk między oficjalną narracją o wspieraniu przedsiębiorczości a rzeczywistymi kosztami prowadzenia własnej firmy.
Psychologowie biznesu zwracają uwagę na rosnący poziom stresu wśród właścicieli małych firm. Ciągła niepewność co do przyszłych obciążeń i konieczność balansowania na granicy opłacalności prowadzą do wypalenia zawodowego i problemów zdrowotnych.
Eksperci ds. przedsiębiorczości przewidują zmianę struktury polskiego biznesu. Wyższe koszty stałe mogą zniechęcać do zakładania nowych firm, szczególnie przez młodych ludzi, co może prowadzić do stagnacji w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw.
Analitycy rynku pracy wskazują na potencjalny wzrost bezrobocia wśród osób samozatrudnionych. Część przedsiębiorców może być zmuszona do powrotu na rynek pracy jako pracownicy etatowi, co zmieni dynamikę zatrudnienia w Polsce.
Eksperci finansowi podkreślają, iż wzrost składek ZUS może paradoksalnie prowadzić do zmniejszenia wpływów do systemu ubezpieczeń społecznych. Przedsiębiorcy mogą szukać alternatywnych form zatrudnienia lub optymalizacji podatkowej, co ostatecznie może skutkować niższymi wpłatami do systemu.
Badacze trendów gospodarczych zauważają, iż rosnące obciążenia dla małych firm mogą prowadzić do większej konsolidacji rynku i dominacji dużych korporacji, co z kolei może negatywnie wpłynąć na różnorodność i konkurencyjność polskiej gospodarki.