Pierwszym objawem choroby był nagły zwrot ku religii. "Jakbym miała za męża papieża"
Zdjęcie: Pierwszym objawem choroby był nagły zwrot ku religii. Jakbym miała za męża papieża
"Wiesz, co było najgorsze? – zapytała. – Gdy tylko mnie zobaczył, na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Boże, on jest zawsze taki szczęśliwy, gdy mnie widzi, mówi mi, jak bardzo mnie kocha, mimo iż już praktycznie nie wie, kim jestem. A ja nie potrafię powiedzieć mu tego samego. Co jest ze mną nie tak? Czy nie powinnam chcieć z nim żyć, zajmować się nim?". Cathy, drobna kobieta po sześćdziesiątce, której mąż choruje na alzheimera, wypowiedziała te słowa ze wstydem, ale — jak przekonuje psycholożka Dasha Kiper — podpisałoby się pod nimi mnóstwo opiekunów osób z otępieniem. Ich życie to często gehenna.