Drugiego dnia Ligi Mistrzów w ampfutbolu, które rozgrywane są w tym roku we Włoszech, Wisła Kraków podtrzymała swoją dominację, wygrywając swoje ostatnie spotkanie w grupie B z mistrzem Irlandii. Jeszcze dziś wieczorem zawodników Białej Gwiazdy czeka bój o awans do finału.
Ostatni mecz fazy grupowej również był dla zawodników z Krakowa bardzo pomyślny. Już w 9 minucie po serii szybkich podań, tuż przed polem bramkowym, na listę strzelców wpisał się Harry Ash. W kolejnych minutach wiślacy cały czas dominowali na boisku i oddawali kolejne strzały na bramę rywala, który niemal nie opuszczał własnej połowy boisku stale broniąc się przed kolejnymi atakami biało-czerwonych.
- Czytaj również: „Biała Gwiazda” pokonuje niepokonanych i deklasuje Everton
Na drugą bramkę kibice musieli czekać do 18 minuty, kiedy to Kamil Grygiel potężnym strzałem z narożnika pola bramkowego umieścił piłkę w siatce dając dwupunktowe prowadzenie „Białej Gwieździe”. Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa spotkania.
Na kolejne bramki nie trzeba było już długo czekać. W trzeciej minucie gry, drugiej połowy, Wisła po strzale Jakuba Kożucha prowadziła już trzema bramkami.
Nie był to jednak koniec bramek w tym spotkaniu. W 34 minucie gry rzut karny wykorzystali rywale biało-czerwonych, zdobywając honorowe trafienie. Strzelcem jedynej bramki w tym spotkaniu dla Cork był Kevan O’Rourke.
Czas na półfinał
Po trzecim z rzędu zwycięstwie Biała Gwiazda nie ma zbyt wiele czasu do regeneracji sił, gdyż już o 19:30 rozgrywać będzie dziś swoje drugie spotkanie, tym razem już w półfinale, gdzie ich rywalem będzie Vicenza Calcio.
Spotkanie to oglądać będzie można TUTAJ