mecz to zdecydowanie nie była piłkarska "uczta" dla kibiców. Przez większość czasu "szachy", mało sytuacji podbramkowych i jeden gol dla Rakowa. Cieszą trzy punkty, ale widowisko raczej marne. Ostatnio fajnie ogląda się Jagiellonię, Która gra jak niegdyś Raków. Niezależnie od wyniku prą na bramkę przeciwnika. Ostatni mecz z Baćką mimo wcześniejszej wygranej 3:1 pełen emocji do ostatniego gwizdka:)
.png)



Fajnie było! Chociaż jak wpadłem na klatkę to sąsiadka spojrzała na mnie i powiada: "o trochę się zmęczyłem" he,he... Cóż kapitalnie jest się niekiedy *upodlić* hi,hi...

"Gdy stracisz wiarę w ludzi, idź obejrzeć maraton."
Przysłowie:
„Gdy mróz w lutym dwudziestym drugim, dzień straszy nas mrozem długim”
"Zimno w Piotra Stolicę, czterdzieści dni takich naliczę".
„Silne wiatry przy końcu lutego, spodziewaj się zatem lata żyznego”