Niemcy śmiali się z "chorego człowieka globalnego handlu". Teraz sami cierpią, a zastrzyki pieniędzy im nie pomogą
Zdjęcie: Pociąg Deutsche Bahn (DB) na dworcu głównym w Monachium, Niemcy, 7 marca 2025 r.
Ani koronawirus, ani kryzys energetyczny, ani rządy Donalda Trumpa nie są przyczyną rozkładu niemieckiej gospodarki. Jest nią przekonanie, iż wszystkie problemy można rozwiązać dzięki interwencjonizmu państwowego i dużej ilości pieniędzy. Smutny przykład Wielkiej Brytanii pokazuje, z czym mamy teraz do czynienia.